W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Żabka

Aktualności

Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM

2023-07-12 18:24:21
Anna Chadaj
Napisz do autora

– Ta droga ma służyć nam, a nie jako tranzyt dla firm! – mówią mieszkańcy Kamienicy, w gminie Kazimierz Biskupi, którzy nie zgadzają się na przejazd ciężkich samochodów. Domagają się wprowadzenia organizacji ruchu z ograniczeniem do 12 ton. Dziś wychodząc z transparentami wyrazili swoją determinację w walce zarówno o bezpieczeństwo własne, jak i o stan nowej drogi, której długo wyczekiwany remont pochłonął blisko 6 milionów złotych. – Nie pozwolimy na to, żeby nam rozjechali ją w ciągu roku, czy dwóch – komentuje radny Janusz Stefański.

Tylko do 12 ton!

Już w październiku ubiegłego roku podczas sesji rady gminy wójt Kazimierza Biskupiego Grzegorz Maciejewski sygnalizował wzrost niepokoju wśród mieszkańców Kamienicy, którzy od lat borykają się z problemem jeżdżących obok ich domów ciężarówek. „Sprawa jest rozwojowa i w końcu dojdzie do buntu” – zapowiadał.

Wprawdzie do buntu nie doszło, jednak mieszkańcy postanowili wyraźnie powiedzieć dość. Dziś wyszli z czytelnymi transparentami STOP CYSTERNOM.

Czego konkretnie dotyczą pretensje mieszkańców?

– Przy ulicy Janowskiej Miasto Konin utworzyło tereny inwestycyjne – wyjaśnia Janusz Stefański, radny z Kamienicy. – W 2009 roku swoją działalność rozpoczęła firma Zp Baucem Sp. z o.o. W początkowej fazie nie odczuwaliśmy uciążliwości, jeśli chodzi o logistykę. Od czasu do czasu jakiś samochód ciężarowy przejechał przez Kamienicę. Zresztą droga była zdewastowana, a miasto Konin zapewniało , że to tylko na okres przejściowy i że ciężarówki będą ostatecznie jeździć ulicą Szeroką, od strony Pątnowa. Tak się jednak nie stało, a w latach 2017-18 kursów po naszej drodze było coraz więcej, mieszkańcy coraz głośniej narzekali na dokuczliwość. Na szczęście w 2019 roku udało się doprowadzić do wprowadzenia nowej stałej organizacji ruchu, która ograniczała ruch samochodów do 10 ton.

W 2021 roku rozpoczął się długo wyczekiwany remont drogi w Kamienicy. Z pewnymi przeszkodami (związanymi z wykonawcą) udało się doprowadzić do jego zakończenia. W związku z tym, że podczas prowadzonych prac, droga w Kamienicy została uznana jako „plac budowy”, ograniczenia przejazdu ciężkich samochodów nie obowiązywały. Teraz jednak mieszkańcy domagają się uporządkowania sprawy raz na zawsze i wprowadzenia ograniczenia przejazdu samochodów do 12 ton.

Odbyły się rozmowy

Odbyły się już konsultacje społeczne, rozmowy z prezydentem Konina, Zarządem Dróg Miejskich, policją i starostą. I to właśnie od decyzji tego ostatniego zależy, czy mieszkańcy Kamienicy wreszcie będą mieli święty spokój. – Oczywiście opinia miasta Konin jest negatywna, ponieważ w jego interesie jest żeby firmy działające na terenach inwestycyjnych miały komfortowy dojazd – mówi radny. – Ale przecież przez wiele lat miało szansę na stworzenie takiego dojazdu od strony Pątnowa. Niestety, nie było w stanie wygenerować środków, żeby wyremontować tę szutrówkę. Nie dziwię się, że kierowcy wybierają krótszy i wygodniejszy dojazd, a propozycja Konina, że w razie gdyby doszło do zniszczenia naszej nowej drogi (powstania kolein, czy pęknięć) to podejmie się jej konserwacji. Ta droga kosztowała 6 milionów złotych i ma służyć nam na lata, a nie na rok, żeby potem łatać dziury.

PK-praca_grafik

Czekają na decyzję starosty

Codziennie przez Kamienicę ciężarówki robią co najmniej kilkadziesiąt kursów, także w nocy. – Nam chodzi też o własne bezpieczeństwo – mówi radny. – Powstały przejścia dla pieszych, przystanki… A od strony technicznej – jak wynika z ekspertyzy przeprowadzonej przez Instytut Drogownictwa Politechniki Poznańskiej – całkowita dopuszczalna masa pojazdów wynosi 12 ton. Ograniczenie nie wzięło się z przysłowiowego kapelusza – podkreśla radny. – Teraz wszystko zależy od decyzji starosty, czy będzie za nami, czy przeciwko nam. Czara goryczy się przelała.

Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM
Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM
Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM
Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM
Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM
Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM
Mieszkańcy Kamienicy nie chcą, żeby ciężarówki niszczyły ich nową drogę. STOP CYSTERNOM