Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Z rozmachem zespół Top Dance z Młodzieżowego Domu Kultury w Koninie świętował w Oskardzie swoje dziesięciolecie. Na jubileusz przygotował widowisko „Mitologia trochę grecka”, w którym wystąpiło około 250 tancerek i tancerzy z wszystkich grup.
Tancerzy przygotowały: Agnieszka Łapaj-Lewandowska, Katarzyna Łapaj-Strzykowska, Natalia Poprawska oraz Maria Chrysostomou, które również publiczność mogła zobaczyć na scenie w tańcu. – Życzę państwu wspaniałych wrażeń, dziękuję za obecność i zachęcam do żywiołowej reakcji – mówiła Lucyna Lenard-Woźniak, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Koninie zachęcając do obejrzenia widowiska „Mitologia trochę grecka”. I jak sama nazwa wskazuje, choreografie inspirowane były właśnie mitologią grecką.
Publiczność zgromadzona w sali widowiskowej Oskardu przyjęła owacyjnie występy wszystkich tancerzy, a na scenie zaprezentowało się ich około 250. W imprezie wziął udział wiceprezydent Witold Nowak. – To niezwykłe przeżywać po raz kolejny spektakl Top Dance – mówił przyznając, że jest rodzicem dziecka występującego w tym zespole. – Czasem specjaliści od przemówień mówią, żeby nie łączyć własnych emocji i prywatnych rzeczy z tym, co chce się powiedzieć. Ale jak tego nie robić, kiedy jestem z tym zespołem od samego początku? Trudno nie włączyć emocji i nie wzruszyć się na takim spektaklu.
Dziękował zespołowi za spektakl i za dziesięcioletnią działalność. Witold Nowak przekazał w imieniu prezydenta Piotra Korytkowskiego czek na 1.000 złotych. Nie mogło zabraknąć też jubileuszowego wielkiego tortu, który czekał na wszystkich w Klubokawiarni NOT. Był toast, oczywiście głośne „sto lat” i list gratulacyjny od dyrekcji MDK-u. – W 2013 roku zatrudniłam Agnieszkę jako bardzo młodą osobę. Jako wiedźma, publicznie to mówię, wyczułam, że rokuje. Potem popatrzyłam w oczy jej siostry i też stwierdziłam, że rokuje – mówiła Lucyna Lenard-Woźniak. – Dostrzegłam pasję i to, że po prostu to kochają. A ja cały czas uważam, że w kulturze mogą pracować ludzie, którzy to kochają. Jak ktoś tego nie kocha, nie wytrzyma presji, pędu, pracy w soboty i niedziele i o dziwnych porach. To naprawdę trzeba kochać, żeby w tym wytrzymać. Mam to szczęście, że mam cudowny zespół ludzi. Życzę kolejnych stu lat. Może już będę na emeryturze, ale będę przychodzić na wasze wszystkie spektakle. Obiecuję!
„Mitologię trochę grecką” będzie można zobaczyć jeszcze jutro.
