Już po raz 15.
Fundacja na rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Otwarcie” w Koninie organizuje
kampanię społeczną mającą na celu podniesienie świadomości społeczeństwa o
Zespole Downa. W tym roku obchody trwać będą dwa dni. W niedzielę w samo
południe w licheńskiej bazylice zostanie odprawiona msza święta, do której podopieczni
Fundacji „Otwarcie” będą służyć jako ministranci, natomiast we wtorek, 21 marca,
osoby z Zespołem Downa spróbują swoich sił w zawodzie kelnera. W godzinach od
14.00 do 18.00 będzie można podpatrzyć ich pracę w restauracjach Pepe Nero oraz
pizzerii Tutti Santi.
- Co roku kampania ma inne hasło – mówi Dariusz Loch, prezes
Fundacji „Otwarcie”. – W tym roku „Z nami, nie dla nas”. W ten sposób upominamy
się o przyznanie osobom z Zespołem Downa zdolności prawnej, tak aby mogły
podejmować decyzje ważne w ich życiu. Żeby nie zamykać ich w placówkach, domach
i ograniczać prawo do podejmowania pracy.
W tej chwili pod opieką Fundacji „Otwarcie” jest 46 osób z
Zespołem Downa, w różnym wieku: od 2 miesięcy do 40 lat.
Jak w ciągu 15 lat zmieniła się świadomość na ich temat? - Na pewno jest dużo lepiej – odpowiada Ewa
Dubanosow z Fundacji „Otwarcie”, mama 24-latka z Zespołem Downa. – Niestety,
nie oznacza to, że nie są wykluczane, i to na wielu płaszczyznach. Trafiają do
szkół specjalnych, WTZ, nie podejmują normalnej pracy. Gdy rodzice nie są już w
stanie się nimi opiekować, są umieszczane w DPS-ach. Chcemy zwrócić uwagę na
to, że osoby z Zespołem Downa bardzo potrzebują aktywności, mogłyby wykonywać
różne zawody. Rozkładanie towarów w sklepach, prace porządkowe. To osoby
naprawdę otwarte na działanie. Mają pasje, potrzeby. Powinny być wolne i
powinny liczyć na wsparcie państwa w dokonywaniu własnych wyborów. Dodatkowy
chromosom nie jest przeszkodą do utrzymania pracy, czy realizowaniu marzeń.