Dzisiaj,
11 lutego, obchodzony jest XXXI Światowy Dzień Chorego, którego tegoroczne
hasło brzmi „Miej o nim staranie”. To dzień jedności i solidarności z chorymi i
ich rodzinami, opiekunami. Z tej okazji w kaplicy Hospicjum im. św. Stanisława
Papczyńskiego w Licheniu Starym odbyła się uroczysta Eucharystia, której
przewodniczył i wygłosił homilię ks. Bogusław Binda MIC, przełożony licheńskiej wspólnoty marianów.
O jej piękno zadbał także chór Soli Deo z Sompolna
wspierany przez członków wspólnoty charyzmatycznej „Światło Łaski Pana” z
Sadlna. Kapłani po mszy poszli z Najświętszym Sakramentem do każdej z sal,
gdzie przebywali chorzy, którzy nie mogli być w kaplicy i pobłogosławili ich. Po
modlitwie zebrani spotkali się także przy herbacie i słodkim poczęstunku przygotowanym przez wolontariuszy.
Jak
co roku, w całym Kościele ten dzień obchodzony jest w liturgiczne wspomnienie
Matki Bożej z Lourdes. – Dzisiaj szczególnie duchowo
łączymy się z Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes. Tam właśnie, w tym miejscu, w
sposób szczególny płynie modlitwa w intencji chorych i to myślę nie tylko w
dniu dzisiejszym, ale zawsze. Zawsze możemy zwracać się do Maryi, do Tej, która
oręduje za nami u Boga. Takim Lourdes dla nas, miejscem obecności Boga i Maryi
jest ta właśnie kaplica w licheńskim hospicjum – mówił ks. Bogusław Binda MIC. Modlitwą objął wszystkich chorych, też
przebywających w szpitalach, domach, ale także personel medyczny i tych, którzy
opiekują się nimi i dają im wiele serca, a nawet siebie w ofierze. Jak
wyjaśniał, to osoby, które się nie spieszą i poświęcają chorym czas, są z nimi
w relacji, rozmawiają przez dłuższą chwilę.
– Potrzeba nam nie tylko zapatrzenia w siebie, ale
także abyśmy mieli w sobie dużo empatii, takiego pragnienia bycia dla innych,
bycia dla drugiej osoby. Dzisiejszy świat bardzo nas chce pozbawić tego, co
nazywamy otwartością serca na drugiego człowieka, szczególnie tego, który tak
bardzo liczy na… co? Może właśnie tylko na to, by być z nim, trzymać go za rękę
– zauważył w homilii kapłan. Zwracał też uwagę, że ludzie często się modlą i
proszą o zdrowie fizycznie, ale nie można pomijać uzdrowienia duchowego.
Akcentował tym samym znaczenie życia sakramentalnego. – W Bogu jest źródło naszej siły, życia i radości. Jak On
jest w naszych sercach, to wówczas możemy innych ubogacać – dodawał ks.
Krzysztof Jagoda MIC, kapelan licheńskiego hospicjum.
Urszula Kulig, koordynator wolontariatu, dziękowała za wspólne przeżywanie tego
dnia. – Dzisiaj świętujemy, bo chcemy być razem, być z chorymi,
dla was. Moje serce naprawdę się raduje i wzrusza – mówiła. Doceniła też gościnnie występujący zespół muzyczny
za piękny czas, mnóstwo wzruszeń i charakter przeżywania spotkania z Panem. Na
koniec wolontariusze rozdali wszystkim chorym upominki przygotowane przez
przedszkolaków ze Starego Miasta.