Wyjątkowy czas adwentowego oczekiwania na święta Bożego Narodzenia dobiega końca. Stąd obecność podczas niedzielnej Mszy św. w bazylice licheńskiej 22. Drużyny harcerskiej „Przyjaciele Zielonego Lasu” z Wąsosz.
Harcerze niosąc Betlejemskie Światło Pokoju wskazują, co jest najważniejsze w oczekiwaniu, ich zawołanie brzmi „Czuwaj”! – Adwent chce nam przypomnieć, byśmy nieustannie czuwali i oczekiwali naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Betlejemskie Światło Pokoju, czyli Chrystus, przychodzi do każdego z nas. Potrzebujemy, by Ktoś rozgrzał nasze serca, byśmy promieniowali miłością. Święta, które się zbliżają, mają być świętami miłości. Jezus przychodzący na świat w ubogiej betlejemskiej grocie przychodzi do człowieka, by go przemienić i zbawić. Jego Światło, które daje też nadzieję, nigdy nie zginie, jest zapalone m.in. w konfesjonałach, a Jezus zawsze czeka na spotkanie z nami – tłumaczył w homilii ks. Janusz Kumala, kustosz Sanktuarium Maryjnego w Licheniu.
Wierni modlili się również o pokój w Ukrainie, gdzie
nasi sąsiedzi w przygotowaniu do świąt starają się przywrócić prąd, ciepło i
wodę. – Nie zapominajmy, by im towarzyszyć modlitwą i pomocą. Wielu z nich
czeka na Jezusa, na Jego miłość. Można nie mieć prądu, chleba czy karpia, ale
ważne, by była Miłość – mówił celebrans.