Oliwia Strzelczyk-Osowicz ma 28 lat. Od dawna cierpi na bóle brzucha, które nieustannie się nasilają. Diagnoza postawiona przez specjalistów z wrocławskiej kliniki nie pozostawiła złudzeń: endometrioza przymacicza prawego oraz prawego USL, adenomioza macicy.
– Kiedy wyszłam z gabinetu rozpłakałam się. Z jednej strony poczułam ulgę, bo w końcu dowiedziałam się, na co choruję, a z drugiej strony załamałam się, bo endometrioza jest okropną chorobą, która zostanie już ze mną do końca życia – napisała Oliwia na stronie „Siepomaga.pl”. – Endometrioza powoduje u mnie ogromne bóle, codziennie czuję ból. Nie mogę jeść, ciągle jestem na diecie. Mam chore jelita i żołądek. Odczuwam ból podczas jedzenia, ponieważ endometrioza nacieka na jelita. Prawy jajnik zrośnięty jest z macicą, mam nacieki endometriozy na więzadło krzyżowo-maciczne oraz pęcherz moczowy. W trzonie macicy występują również rozproszone ogniska adenomiozy.
Jedyną nadzieją, aby chociaż częściowo pozbyć się bólu jest operacja, która będzie polegać na wycięciu zrostów, rozdzieleniu narządów i usunięciu nacieków.
Operacja nie jest refundowana, a jej koszt to ponad 50 tys. zł. To kwota dla młodej kobiety nieosiągalna. Dlatego potrzebna jest pomoc. – Z góry dziękuję za każdą wpłatę – napisała Oliwia.
https://www.siepomaga.pl/oliwia-strzelczyk-osowicz