Podczas sesji powiatu konińskiego radni odrzucili wniosek starosty dotyczący wyrażenia opinii w sprawie zmiany granic w gminie Stare Miasto, naruszającej granice powiatu.
W sesji uczestniczy 19 radnych. Starosta Stanisław Bielik
zaproponował, by do porządku obrad wprowadzić punkt dotyczący zmiany granic w
Starym Mieście. Przypomnijmy, że chodzi między innymi o teren, na którym
znajduje się oczyszczalnia należąca do miasta. Wszystko wskazuje na to, że
radni nie chcą stanąć po żadnej ze stron – Konina czy Starego Miasta, bo
głosami 10 za i 9 wstrzymującymi się wniosek odrzucili. – Do jego przyjęcia potrzebna jest większość, czyli 13 radnych musiałoby
go poprzeć – powiedział Janusz Stankiewicz, przewodniczący Rady Powiatu
Konińskiego.
– Wyrażam ogromne zaskoczenie i
zaniepokojenie państwa postawą. Tym, że nie wyraziliście żadnego
zainteresowania tą sytuacją. Jestem zaskoczony będąc 35 lat samorządowcem.
Teren, o który toczy się batalia, to 13,97 ha. To zamach na kasę przez miasto
Konin – mówił Ryszard Nawrocki, wójt gminy Stare Miasto.
– Powiat koniński nie ma żadnego wpływu na tę decyzję. Podejmie ją rada ministrów. To rzeczywiście walka o kasę między Starym Miastem i Koninem. Powiat w tym żadnego udziału nie ma – powiedział Janusz Stankiewicz. – Brak opinii jest również opinią. Ustawa nie nakłada na radę powiatu takiego obowiązku – dodał przewodniczący. Mimo to radni mają dyskutować na ten temat podczas kolejnej sesji.
Milena Fabisiak