W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”

2022-04-26 13:48:05
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”

O początkach swojej pisarskiej drogi, o tym, czym pisarstwo jest dla niego, o tym, jak powstawały jego powieści, planach ekranizacji jego twórczości, jak również o tym, że pisze kolejną powieść, której akcja umiejscowiona została w Kole, na spotkaniu z miłośnikami jego twórczości mówił pochodzący z Koła Jakub Małecki. Pisarz tryskał humorem i dowcipem. Chętnie dzielił się refleksjami, własnymi doświadczeniami, nie stronił od wyznań między innymi o tym, że zdarza mu się... wyrzucać duże fragmenty napisanych powieści, gdy nie jest z nich zadowolony. – Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości – przyznał.

Poprzednio w kolskiej bibliotece gościł w czerwcu 2018 roku. Wówczas na spotkanie z nim przyszło wiele osób, ale wczoraj miłośnicy twórczości pochodzącego z Koła Jakuba Małeckiego szczelnie wypełnili pomieszczenie czytelni kolskiej książnicy. Nic w tym jednak dziwnego. Popularność to jedno, ale on pochodzi z Koła. Tu mieszkają jego bliscy, tu ma znajomych, przyjaciół i kolegów ze szkolnych ławek i byłych nauczycieli, którzy też przychodzą na spotkania z nim i wspominają jego uczniowskie czasy.

Ostatnie lata były dla pisarza bardzo udane, o czym świadczy przyrost jego twórczości, wzrost popularności i pochlebnych recenzji oraz rosnąca liczba tłumaczeń na języki obce. Nie bez znaczenia jest też fakt, że fragment jego utworu, a konkretnie „Opowieści podniebnych” trafił do szkolnego podręcznika. Stąd zapewne liczna grupa młodzieży, która pojawiła się na spotkaniu. Ucząca języka polskiego w kolskim LO Joanna Kwiatkowska prosiła nawet Jakuba Małeckiego o uczestniczenie w edukacyjnym projekcie, pytając czy znajdzie na taką formę współpracy ze szkołą czas, na co Jakub Małecki wyraził zgodę i obiecał pozostać w kontakcie.

Mimo popularności i rozpoznawalności Jakub Małecki nadal pozostaje skromnym człowiekiem, nieukrywającym tego, że wciąż w wielu sytuacjach i kontaktach z czytelnikami czuje się zawstydzony. Szczególnie stresują go spotkania w rodzinnym mieście. – Bo mam wrażenie, że jak się wygłupię przed obcymi ludźmi, np. w Zamościu czy Bydgoszczy, to pół biedy, ale przed znajomymi, których tu widzę, to trochę gorzej. Zawsze jest jednak dla mnie miłe, że komuś chce się poświecić czas i przyjść – powiedział.

Opowiadał o swoich początkach związanych z wywiadami i spotkaniami z czytelnikami, które go onieśmielały. Przyznał nawet, że na pierwsze nie poszedł. Potem przepraszał organizatorów. A na innym nic nie powiedział. W ogóle zawód pisarza kojarzył mu się zawsze raczej z samotnością i do pewnego momentu w ogóle unikał spotkań autorskich i wywiadów, bo – jak stwierdził – nie czuł się na siłach. – Raz się jednak przełamałem, spróbowałem, ale nadal nie wyleczyłem się do końca z lęku przed wystąpieniami publicznymi, bo go nam. Na konferencji na pewno bym go czuł, ale spotkania autorskie okazały się bardzo miłe. To dzięki czytelnikom, którzy uśmiechają się, przychodzą z moimi książkami... I trochę się uwolniłem od strachu przed publicznym wypowiadaniem się – wyznał.

Podczas prawie dwugodzinnej wizyty w kolskiej czytelni zdradził wiele na temat swojego podejścia do pisarstwa. Jak wyznał, pisze to, co jest mu bliskie, co go interesuje, co czuje. Tak samo jest z czytaniem. Czyta taką literaturę i takich autorów, których twórczość ceni, która do niego przemawia. A więc są to np. William Faulkner i Joseph Conrad. Ulubioną książką jest natomiast „Wilk stepowy” Hermanna Hessego, ale na bezludną wyspę zabrałby bardzo grubą książkę, bo o ile np. bez filmu mógłby żyć, to bez literatury już nie. Nie czyta jednak narzuconych tekstów, by je recenzować. – Nie biorę pod uwagę takich propozycji od wydawnictw, bo nie chcę czytać książek „do pracy”. Ja chcę wieczorem czytać to, co sobie wymarzyłem. Jest wśród nich jedna książka, którą mam od lat na półce, Ona nigdy nie była przetłumaczona na język polski, a ja sam napisałem do wydawnictwa, że jeśli kiedykolwiek będzie przetłumaczona, zrobię wszystko. Będę pierwszą... "rozpiszczaną fanką", bo chciałbym, żeby wszyscy ją przeczytali, mimo że jest szalenie wymagająca. Ukaże się w sierpniu i będzie nosiła tytuł „Niewyczerpany żart”. Jej autor David Foster Wallace w Polsce nie jest jeszcze znany, ale jak myślę o moich ulubionych pisarzach, to mam podział na dwie grupy. W jednej jest Wallace, a w drugiej wszyscy pozostali. Po prostu nikt nie pisał tak jak on – zdradził Kuba Małecki.

Po odpowiedziach na pytania czytelników, przyszedł czas na indywidualne rozmowy i rozdawanie autografów. Nie brakło też chętnych, by spotkanie uwiecznić wspólną fotografią.

Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”
Jakub Małecki w Kole o sobie i swoim pisarstwie. „Jestem namiętnym wyrzucaczem połów swoich powieści, a nawet całości”