Tylko 67 procent mieszkańców gminy Krzymów przyłączyło się do istniejącej na jej terenie kanalizacji. – To jest dużo za mało. Będziemy robić wszystko, żeby osiągnąć wymagany wskaźnik i nie zwracać otrzymanych środków. Myślę, że zastanowimy się wspólnie z pracownikami, w jaki sposób docierać do tych mieszkańców, jakich metod użyć, żeby ilość osób przyłączonych wzrastała. To bardzo ważna dla gminy kwestia – mówiła podczas dzisiejszej sesji Danuta Mazur.
Na
sesji Rady Gminy Krzymów wójt Danuta Mazur poinformowała radnych o spotkaniu,
które odbyło się w Zakładzie Usług Wodnych w Koninie. Oprócz wójta wzięli w nim
udział pracownicy krzymowskiego urzędu zajmujący się kanalizacją oraz skarbnik
gminy. – Dotyczyło ono osiąganych wskaźników tak zwanych RLM, czyli możliwych
przyłączy do kanalizacji. Mamy dwa projekty, które zostały zrealizowane na
terenie naszej gminy. Jeden przy współudziale Konińskiego Obszaru Strategicznej
Interwencji, właśnie razem z ZUW-em. Drugi robiliśmy sami. Mamy spore pieniądze
pozyskane z Unii Europejskiej, ale w zamian za to musimy rozliczyć się z
osiągnięcia tak zwanych wskaźników. Jesteśmy wzywani do tego, by rozmawiać z
mieszkańcami, użyć możliwych narzędzi, aby ilość tych przyłączy wzrastała. Na
razie nie jest ona zadowalająca. Takim zadowalającym wskaźnikiem szczyci się
gmina Golina, ponieważ tam wzdłuż
istniejącej sieci powstały osiedla i dodatkowe przyłącza, czyli nie były zakładane
na etapie projektu, natomiast w momencie
rozliczenia tych możliwych przyłączeń jest dużo, dużo więcej. Stąd tam
wskaźnik będą niedługo mieli ponad 100 procent.
Niestety, jeśli chodzi o wskaźnik uzyskany przez gminę Krzymów to jest około 67 procent –
mówiła Danuta Mazur. I zapowiedziała, że wspólnie z pracownikami urzędu zastanowią się, w jaki sposób skłonić mieszkańców, by podłączyli się do sieci.