Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Golinie widząc w aucie zdesperowaną rodzinę i kilkumiesięczne dziecko, które nie mogło złapać oddechu, niezwłocznie podjęli decyzję o pilotowaniu samochodu do konińskiego szpitala. Dzięki szybkiemu dotarciu do placówki, personel medyczny mógł w odpowiedni sposób zająć się dzieckiem i udzielić mu pomocy.
W minioną niedzielę około godziny 21.00 policjanci z Komisariatu Policji w Golinie (asp. szt. Janusz Kostrzewa i sierż. szt. Kamil Wietecki) jadąc na interwencję, zauważyli w lusterku wstecznym pojazd, który za pomocą świateł drogowych sygnalizował, że coś się stało. Mundurowi zwolnili i zjechali na pobocze. Z drugiego auta wybiegł roztrzęsiony mężczyzna i zaczął krzyczeć „pomocy”. Poinformował, że w jego samochodzie znajduje się kilkumiesięczne dziecko, które nie może oddychać.
Policjanci kazali mężczyźnie wrócić do pojazdu i natychmiast ruszyć za nimi. Używając sygnałów uprzywilejowanych w kilka minut dotarli na szpitalny oddział ratunkowy i wspólnie z rodzicami przekazali dziecko pod opiekę lekarza. Dzięki policyjnej eskorcie udało się na czas dotrzeć do szpitala, gdzie udzielono pomocy dziecku, przyczyniając się w ten sposób do uratowania ludzkiego życia.
źródło: KMP w Koninie