Miejski Zakład Gospodarki Odpadami
Komunalnymi w Koninie znów powiększył teren, na którym
znajduje
się firma. Jest to konieczne, bo najpilniejszym zadaniem jest
przeniesienie i powiększenie kompostowni
– Część działek
kupiliśmy, część otrzymaliśmy w formie darowizny (UM w
Koninie).
Duży teren stanowią grunty, które zostały nam
przekazane w wieczystą dzierżawę (Skarb Państwa). Łącznie –
kiedy sfinalizujemy nasze plany – firma powiększy swój teren
prawie o 16 hektarów ziemi – mówi Henryk Drzewiecki, prezes
MZGOK.
MZGOK posadowiony jest na 68 hektarach ziemi. W ostatnim czasie firma kupiła od prywatnych właścicieli, a także otrzymała od prezydenta Konina i Skarbu Państwa ziemię, która potrzebna jest spółce do dalszego rozwoju.
– W tej chwili jesteśmy już w posiadaniu ponad 11 hektarów nowych gruntów. Jesteśmy po rozmowie z właścicielami kolejnej działki. Umowę będziemy finalizować w sierpniu. Jedna część jest jeszcze w posiadaniu prywatnego właściciela (3 działki). Tutaj, mam nadzieję, też się porozumiemy – mówi Henryk Drzewiecki.
Kompostownia, biogazownia i Park Recyklingu z nowoczesną zautomatyzowaną sortownią. Takie są plany. W tej chwili jednak absolutnym priorytetem jest kompostownia, bo bioodpadów jest coraz więcej.
– Obecny teren, na którym znajduje się kompostownia, jest już stanowczo za mały. Na tym etapie zajmujemy się pozyskiwaniem pozwoleń i przygotowaniem terenu na jej przeniesienie. Następnie planujemy budowę nowoczesnej sortowni rozszerzonej o linię recyklingu.
W trzecim etapie, w kolejnych latach obok kompostowni powstanie biogazownia. Po zakończeniu jednego projektu będziemy wchodzić na kolejny plac budowy równolegle pozyskując wszelkie pozwolenia, aby nie tracić czasu. W przyszłości można pomyśleć o jeszcze jednej linii spalarniowej, ale już typowo komercyjnej – planuje Henryk Drzewiecki.
Warto dodać, że na zakup prywatnych działek MZGOK wydało do tej pory około 2 mln zł.
Dlaczego firma decyduje się na takie duże przedsięwzięcia?
Spalarnia działa już 6.
rok, więc czas już modernizować i ulepszać to, co było zbudowane
wcześniej. Obecna sortownia ma 20 lat. Jest przestarzała. Wymaga
ciągłych napraw, a co za tym idzie zakupu części zamiennych.
Sortownia pracuje na okrągło od poniedziałku do piątku na trzy
zmiany. Kiedy przychodzi sobota, linia sortownicza podlega
przeglądowi technicznemu i naprawom przygotowującym ją na kolejny
tydzień pracy. Nowa sortownia powstanie za około dwa do trzech
lat. Szacujemy, że koszt jej budowy wyniesie około 35-40 milionów
zł. Na te cele zamierzamy pozyskać dofinansowanie oraz z pożyczki
z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na preferencyjnych
warunkach – mówi Henryk Drzewiecki.
Nowoczesna sortownia
pozwoliłaby zająć się także recyklingiem.
Przy sortowni myśleliśmy najpierw o produkcji wiórków plastikowych lub granulacie z plastiku. Ale coraz bardziej skłaniamy się do myśli, żeby tam powstała linia, która będzie produkowała deski kompozytowe z odpadu, który nie znajduje nabywców. Mówię o tetrapakach, czyli opakowaniach trójwarstwowych od mleka czy od soków. Z tego produkowalibyśmy deski kompozytowe używane w budownictwie do wykładania tarasów, elewacji, budowy ogrodzeń – planuje prezes.
Oprócz tego w tej
chwili na terenie zakładu prowadzone są trzy inwestycje. Pierwsza
to rozbudowa obiektu socjalnego.
Zdecydowaliśmy się dobudować segment, który będzie podzielony na dwie szatnie z wydzieloną częścią dla pań, ponieważ w ostatnim okresie zwiększyło się zatrudnienie kobiet w naszym zakładzie. Szatnie będą nowoczesne, funkcjonalne z dużą ilością szafek i umywalni – mówi Marcin Gałan, kierownik waloryzacji i zestalania.
Zmodernizowany będzie też układ wentylacji mechanicznej, który był projektowany w 2010 roku. Na całym dachu budynku zostaną ułożone panele fotowoltaiczne.To wpłynie na oszczędność energii, ale i na komfort użytkowania. – Koszt całej inwestycji to 1.492.000 zł brutto – mówi kierownik.
Druga inwestycja dotyczy
placu do składowania odpadów pochodzących z selektywnej zbiórki ,
który znajduje się za budynkiem sortowni.
Decyzja o
pozwoleniu na budowę została wydana w maju 2021 r. i obejmuje
budowę wiaty żelbetowo -stalowej o powierzchni 1150 m2. Zakładamy
rozstrzygnięcie przetargu we wrześniu 2021 roku. Koszt szacunkowy
to 2.875.000 zł – mówi Marcin Gałan.
Z trzecim zadaniem firma na
razie czeka. Chodzi o duży plac do składowania odpadów, który też
jest niezadaszony.
Swoimi działaniami wyprzedzamy przepisy, które
niebawem wejdą w życie.