W Paprotni, w gminie Krzymów, na drodze powiatowej zamontowano dodatkowe spowalniacze, bo wcześniej kierowcy je omijali, co stwarzało jeszcze większe zagrożenie niż kiedy ich w ogóle nie było. O ich zakup i montaż przy ulicy Wrzosowej wnioskował kilka tygodni temu radny powiatowy Sebastian Ławniczak.
Jak radny argumentował konieczność zainstalowania dodatkowych spowalniaczy? – Po przebudowie drogi Paprotnia-Krzymów zostały zamontowane trzy spowalniacze na odcinku od drogi krajowej do Krzymowa po jednej stronie. Doszło do takiej sytuacji, że jest tam taki delikatny łuk i jeśli jest pusto na drodze to samochody omijają spowalniacze. W obecnej sytuacji jest jeszcze większe niebezpieczeństwo niż jak ich tam nie było. Mieszkańcy proszą o ich montaż na całej szerokości jezdni, tak, żeby pojazdy ich nie omijały i by nie dochodziło do większego zagrożenia – mówił.
Nie trzeba było długo czekać, a na wspomnianej drodze zamontowano dodatkowe spowalniacze, przedłużając na całą szerokość jezdni już zainstalowane. Kierowcy nie mają teraz możliwości ich ominięcia.