O ogłoszonych wstępnych konsultacjach dotyczących wyspy Pociejewo i konkretnych pomysłach na zagospodarowanie hotelu „Konin” rozmawiamy z Piotrem Korytkowskim. Prezydent Konina opowiada również o zmianach, które spowodują zmniejszenie kosztów funkcjonowania naszego samorządu. Jak będą one duże?
– Panie prezydencie, sporo mówiło się o likwidacji FUGO.
Okazuje się, że na tym terenie będzie prowadzona inna działalność, co jest
dobrą informacją dla mieszkańców.
– FUGO, służące obsłudze kopalni, w czasie swojego
funkcjonowania przebranżawiało się i przestawało produkować, co było powodem do
zmartwienia, ponieważ znikały z naszego rynku miejsca pracy. Na szczęście część
terenu została kupiona przez nowego inwestora. To firma DELTA, która zaadaptuje
istniejącą halę produkcyjną przy ul. Przemysłowej 85 w Koninie na potrzeby zakładu
wytwarzającego stalowe kule do młynów kulowych. Po uzyskaniu koniecznych
decyzji zakład rozpocznie produkcję najprawdopodobniej w II kwartale 2021 roku.
To istotne, że w tych halach będzie odbywać się produkcja z wykorzystaniem
istniejących tam maszyn, ale i nowych. Jesteśmy w takim czasie, kiedy ludzie
będą tracić pracę w przemyśle wydobywczym i energetycznym. Pozytywnie więc
oceniam pojawienie się każdego inwestora w przestrzeni miasta.
– W kontekście pojawiania się nowych firm, miasto
sprzedaje też kolejne działki na terenach inwestycyjnych w Międzylesiu, ale i w
innych częściach miasta.
– W latach 2020 i 2021 sprzedaliśmy siedem działek plus
jedna była zamieniona za synagogę z dopłatą dla miasta ponad 1,5 miliona
złotych. Łącznie dało to wpływy do budżetu miasta w wysokości ponad 5 milionów
złotych. Są to działki w Malińcu, przy ulicy Nadrzecznej oraz na terenach
inwestycyjnych w Międzylesiu. Tutaj na 16 działek zostało sprzedanych 9. W
najbliższym czasie będą ogłoszone dwa przetargi na dwie kolejne. Liczę na to,
że pojawią się chętni, którzy zdecydują się prowadzić tam swoją działalność. To
miejsce, które za chwilę będzie bardzo dobrze skomunikowane z autostradą po
zakończeniu przebudowy ulicy Kleczewskiej. Tereny w Międzylesiu zostaną z nią
połączone drogą dwupasmową. To dla wielu firm, na przykład z branży
logistycznej, ważna kwestia.
– W kontekście nowych inwestycji, warto też powiedzieć o
ogłoszonych przez miasto wstępnych konsultacjach rynkowych dotyczących
zagospodarowania wschodnich terenów wyspy Pociejewo. Jakie są pomysły na tę
część miasta?
– Niebawem na wyspie Pociejewo rozpocznie się budowa ciepłowni geotermalnej z odwiertem kierunkowym. Zakończenie tej inwestycji zaplanowane jest w 2022 roku. To da nam dopiero możliwość pokazania, że te wody geotermalne nie są mrzonką. Od wielu lat mówiliśmy o tym, że wschodnia część wyspy będzie przeznaczona dla mieszkańców. Koncepcja zakłada utworzenie w tym miejscu strefy, która została roboczo nazwana Ekologicznym Salonem Miasta. Planowane inwestycje miejskie we wschodniej części wyspy to kładka pieszo-rowerowa, park tężniowy o powierzchni 9,6 ha oraz plaża miejska przy kanale Ulgi z infrastrukturą położoną w pobliżu kładki pieszej. Przeprowadzamy w tej chwili wstępne konsultacje, aby otrzymać informacje od potencjalnych inwestorów i społeczności miasta, w jaki sposób widzą wschodnie Pociejewo. Spotykam się z wieloma uwagami potencjalnych inwestorów, że w ponad 70-tysięczym Koninie nie ma hotelu z prawdziwego zdarzenia. Liczę na to, że na Pociejewie znajdzie się miejsce na zlokalizowanie takiej działalności, która będzie służyła miastu i osobom chcącym tam wypoczywać. Konsultacje w sprawie wyspy rozpoczną się w kwietniu i potrwają do końca lipca, ale mogą być wydłużone, jeśli będzie taka potrzeba.
Wizualizacja koncepcji zagospodarowania terenu Wyspa Pociejewo-Konin
– Jedno z rozwiązań zakłada, że w tym miejscu nie będzie
już stadionu…
– Myślę, że to jest już przesądzone. To jest wysłużony
obiekt, aczkolwiek jeszcze służący miastu, szczególnie piłkarskim klubom
sportowym. Dlatego remontujemy stadion im. Mariana Paska przy ulicy Dmowskiego,
żeby być przygotowanym na przeniesienie tam rozgrywek, a tę infrastrukturę przy
Podwalu wyburzyć. Wiąże się to również z przebudową całego układu drogowego. W
miejscu skrzyżowania Trasy Warszawskiej i ulicy Wojska Polskiego przewidziane jest
rondo, aby dobrze skomunikować wschodnią i zachodnią część Pociejewa.
– W miejscu stadionu pojawi się galeria handlowa?
– Liczę, że na to odpowiedzą konsultacje rynkowe. Inwestor,
który się pojawi, musi widzieć w tym biznes, ale także miasto będzie miało do
powiedzenia, jak chce zagospodarować Pociejewo. To jest naprawdę nasz skarb.
Nie bez przyczyny określany jest Ekologicznym Salonem Miasta. Plan
zagospodarowania przestrzennego jest przygotowany na to, żeby powstały tam
obiekty handlowe, natomiast do końca nie widzę tam wielkiego supermarketu.
Funkcja handlowa powinna się tam pojawić, tak samo i ta związana ze sportem i
rekreacją.
– Wspomniał pan prezydent, że nie mamy w Koninie hotelu z
prawdziwego zdarzenia. Czy to oznacza, że hotel „Konin” nie będzie już pełnił
swojej roli? Pierwsza jaskółka już się pojawiła. Trzy piętra tego obiektu w
centrum miasta ma zająć Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży.
– Staraliśmy się sprzedać hotel, ale równocześnie
prowadziliśmy inne działania związane z zagospodarowaniem budynku. W dalszym
ciągu jest taki projekt, aby go w części przeznaczyć na funkcje hotelowe. To
jednak raczej będzie dodatek do tego, co zostanie tam umieszczone. Myśleliśmy,
żeby stworzyć w tym miejscu komercyjny dom pomocy społecznej, ale ulokować też
działalności związane ze zdrowiem. Podpisaliśmy 12 lutego umowę partnerską z
przedstawicielami Metropolii Poznań oraz Poznańskiego Centrum Otolaryngologii w
sprawie uruchomienia Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży. Wspólnie
chcemy zdobyć na ten cel dofinansowanie z WRPO 2014-2020 w wysokości około 3
milionów złotych. To da możliwość zagospodarowania trzech pięter hotelu. Wiemy,
że kondycja psychiczna naszego społeczeństwa, szczególnie dzieci w ostatnich
latach pogarsza się i w tym zakresie jest bardzo dużo do zrobienia. Na to
nałożyła się jeszcze pandemia koronawirusa, która pogłębiła tę złą kondycję. To
jest odpowiedź miasta na te wyzwania. Ale drugim celem jest ożywienie tego
obiektu. Podejmujemy również takie rozmowy, aby ta część, która nie należy do
miasta, zaczęła funkcjonować, a teraz stoi pusta. Mam nadzieję, że to nam się
uda.
– W mieście prowadzone są duże inwestycje, ale trwają
również prace nad strukturą organizacyjną w magistracie i jednostkach
podległych. Jak duże zmiany się szykują i, jak duże dadzą oszczędności?
– Podejmujemy konieczne i racjonalne działania związane z
optymalizacją zatrudnienia i funkcjonowania miasta. Istotne jest to, aby
uzyskać pozytywny efekt dla budżetu miasta. Czyli zależy nam na minimalizowaniu
kosztów szczególnie związanych z wydatkami bieżącymi. Borykamy się z pewnymi
problemami finansowymi, zresztą nie jesteśmy odosobnionym samorządem. Związane
są one między innymi z coraz droższą oświatą. Przyszedł czas trudnych decyzji,
bo związane jest to również z zatrudnieniem. Zmianami w oświacie intensywnie
zajmujemy się od ubiegłego roku. Zmiany dotyczą również samego urzędu
miejskiego. Stąd podjęliśmy się łączenia wydziałów, ograniczenia liczby
stanowisk kierowniczych, ale i zlecania pewnych działań na zewnątrz. Podjąłem
decyzję, że Zakład Obsługi Urzędu Miejskiego przestanie istnieć, oczywiście
musi na to wyrazić również zgodę Rada Miasta Konina, gdyż jest to jednostka
organizacyjna powołana uchwałą. Wszystkie argumenty przemawiają za tym, żeby
zlikwidować ZOUM, który zatrudnia aż 67 osób. Docelowo w wydziale, który
powstanie po likwidacji zakładu, powinno pozostać 15 osób. Warto podkreślić, że
na funkcjonowanie Zakładu Obsługi Urzędu Miejskiego potrzeba rocznie około 7,2
miliona złotych, z czego blisko połowa tej kwoty to koszty osobowe.
– A znikną z magistratu jakieś wydziały?
– Już wcześniej połączyliśmy trzy wydziały w jeden – Wydział
Kultury, Sportu i Spraw Społecznych. To też dało wymierne efekty finansowe.
Zniknęły 2 stanowiska kierowników i 2 zastępców. Teraz podjąłem decyzję
dotyczącą likwidacji Wydziału Strategii i Marketingu Miasta. Przez dwa lata
wykonał ogrom pracy związanej z określeniem, w jakim kierunku powinno nasze
miasto się poruszać w zakresie swojego rozwoju. Dzięki nowej Strategii Rozwoju
Miasta, przyjętej na początku ubiegłego roku, wiemy, jak będzie się rozwijało w
ciągu 10 lat. Mamy również nowe logo, księgę znaków, określiliśmy wizerunek
miasta. Są to działania realizowane przez Wydział Strategii i Marketingu Miasta
przy udziale wszystkich urzędników i mieszkańców. Uważam, że teraz ten wydział
powinien zakończyć swoją działalność, bo większość tych wszystkich zadań
zrealizował. Pozostałe będą prowadzone przez pracowników innego wydziału.
– Czyli ta zmiana ma tylko związek z szukaniem
oszczędności?
– Taki wydział kreatywny, bo tak go określałem, mógłby
istnieć w lepszych dla budżetu czasach. Natomiast biorąc pod uwagę
racjonalizację wydatków, podjąłem trudną decyzję o likwidacji.
– Z jednej strony inwestycje, z drugiej oszczędności?
– Mając świadomość finansowych ograniczeń działamy tak, żeby
rozwijać miasto. W ciągu ostatnich 3 lat z jednostkami organizacyjnymi i
spółkami realizowaliśmy projekty o łącznej wartości ponad 519 milionów złotych,
zdobyliśmy dofinansowanie wynoszące ponad 344 miliony. Jesteśmy w tym
skuteczni. Mam nadzieję, że już niebawem będziemy mogli sięgnąć po kolejne
środki finansowe w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Przypomnę
tylko, że gra toczy się o wysoką stawkę. W przypadku Wielkopolski Wschodniej to
aż 1,7 miliarda złotych. To może być największy impuls rozwojowy w historii
miasta i zapewniam, że jesteśmy w pełni przygotowani, aby wykorzystać tę
szansę.