W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar do 30.12.24

Aktualności

Matka przewoziła dziecko w bagażniku. Jechała do lekarza

2016-12-07 11:31:54
Anna Chadaj
Napisz do autora
Matka przewoziła dziecko w bagażniku. Jechała do lekarza

Policjanci z konińskiej drogówki zatrzymali do kontroli samochód, którym kierowała 41-letnia kobieta bez wymaganych uprawnień. Co więcej – jedno ze swoich dzieci przewoziła w bagażniku.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego konińskiej komendy prowadzili kontrole w Rzgowie. W pewnym momencie postanowili sprawdzić nadjeżdżający dwuosobowy tzw. czterokołowiec lekki, do prowadzenia którego trzeba mieć prawo jazdy kategorii AM. – 41-letnia mieszkanka Słupcy zapewniała funkcjonariuszy, że nie wiedziała o wymaganych uprawnieniach – mówi Marcin Jankowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie. – Zapytana o cel podróży oznajmiła, że jedzie z dwójką dzieci do Konina, do lekarza. I właśnie w tym momencie pojawił się największy problem: auto jest dwuosobowe, więc drugie dziecko musiało podróżować w bagażniku. Co najgorsze: w ten sposób kobieta wiozła dzieci przez kilkadziesiąt kilometrów. Nietrudno się domyślić, że w razie uderzenia w tył przez inny pojazd, dziecko w bagażniku nie miałoby najmniejszych szans.

Kobieta została ukarana dwoma mandatami: za brak uprawnień i za przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów (300 złotych). Dodatkowo funkcjonariusze zakazali jej dalszej jazdy w tak niebezpieczny sposób. Kobieta z dziećmi musiała więc przesiąść się do autobusu.

– To niejedyny przypadek bezmyślności i braku wyobraźni kierowców – komentuje rzecznik. – Wczoraj, tuż przed godziną 19.00 w Żółwieńcu, w gminie Ślesin, policjanci zauważyli trzy osoby jadące na skuterze, którego kierowca na widok radiowozu zaczął przyspieszać. Okazało się, że ma powód do ucieczki. 17-latek prowadził bez uprawnień, a za nim siedział 8-letni brat bez kasku oraz 38-letnia matka. Kierowca został ukarany kilkoma mandatami: 200 złotych za kierowanie bez uprawnień, 100 złotych za przewożenie zbyt dużej ilości osób i 100 złotych za przewożenie pasażera bez kasku.

Policjanci ukarali też matkę, która za dopuszczenie do kierowania swojego nieletniego syna bez wymaganych uprawnień będzie musiała zapłacić 300 złotych mandatu. Cała trójka wróciła do domu pieszo.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: