– Oczekuję, by ludzie dorośli pomyśleli o przyszłości nas, młodych, żeby wiedzieli, że chcemy tutaj żyć, niektórzy będą chcieli wychowywać tu swoje dzieci. Warto pouczać rodziców, rodzinę, by robili choć małe kroki – oszczędzali wodę, segregowali śmieci – drobnostki, które przyczynią się do lepszego jutra – apelowali zgromadzeni dziś w centrum Konina, młodzi ludzie.
Dziś, 25 września w wielu miastach Polski zmobilizowali się ci, którym zależy na klimacie. Młodzież wyszła ze szkół, by domagać się sprawiedliwości klimatycznej na świecie. Także w Koninie. Jak podkreślają, chcą zwrócić uwagę na nierówności społeczne związane z postępującym kryzysem. – Wychodzimy na ulice w całej Polsce, ponieważ niesprawiedliwości doświadczamy również w naszym własnym kraju. Wiele polskich rodzin żyje na skraju ubóstwa między innymi przez rosnące ceny jedzenia spowodowane dotkliwymi suszami, a rządzący, w pełnej ignorancji konsekwencji swoich działań, skazują mieszkańców coraz większej liczby miejscowości na brak wody w kranach latem. Polskie społeczeństwo musi zyskać świadomość sytuacji, w jakiej się znajdujemy, by zawalczyć o sprawiedliwą i bezpieczną przyszłość dla naszego i przyszłych pokoleń – mówił organizator Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Koninie, Piotr Czerniejewski.
Kilkadziesiąt osób przyszło do centrum z transparentami, skandowali hasła. – Razem jesteśmy wielką siłą, która może się przebić – podkreślali.