Zaczadzenie było prawdopodobną przyczyną śmierci mieszkańca budynku socjalnego przy ulicy Polnej w Turku.
Strażaków o zadymieniu zaalarmowali około godziny 5.30 mieszkańcy budynku. Przybyłym na miejsce ratownikom szybko udało się zlokalizować źródło ognia w jednym z mieszkań. Po wyważeniu drzwi, znaleźli w środku leżącego na wersalce lokatora. Mężczyzna nie oddychał i nie miał wyczuwalnego tętna, dlatego ratownicy podjęli natychmiastową reanimację. Niestety nie udało się przywrócić czynności życiowych. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził śmierć 47-letniego mieszkańca budynku przy Polnej.
Wiele wskazuje, że przyczyną pożaru mógł być niedopałek papierosa, od którego zajęła się wersalka. Okoliczności zostały zakwalifikowane jako nieszczęśliwy wypadek i sprawdza je policja.
To nie pierwszy taki przypadek na Polnej, pożar, który wybuchł w 2017 roku w tym samym budynku był o wiele większy i pochłonął również jedną śmiertelną ofiarę.