W całym kraju trwają dziś protesty przeciwko, jak mówiono, ustawie „kagańcowej” w stosunku do polskich sędziów. Także w Koninie, o godz. 18.00 przed Sądem Rejonowym zjawiło się kilkaset osób. – Żaden sędzia nie może się bać – podkreślano.
„Dziś sędziowie – jutro TY” pod takim hasłem odbywają się dzisiejsze protesty o obronie wolnych sądów. W Koninie było słychać głośno i wyraźnie: „Obronimy sądy i sędziów”, „Wolność, równość, niezależność”, czy „Murem za sędziami”. Akcja to odpowiedź na próbę dyscyplinowania sędziów - projekt nowelizacji ustawy o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym. – Żaden sędzia nie może się bać, jeśli zaczyna się bać kogokolwiek, to państwo przestaje być demokratyczne – podkreślano.
Wśród zgromadzonych byli działacze KOD-u, byli też sędziowie, także emerytowani. – Zachowujecie się tak, jak powinni zachowywać się wolni obywatele, wolnego państwa. Stoimy tu dziś, nie dla siebie i nie dla naszych dzieci, ale bo barbarzyńcy są u bram. Oni nie są u bram, oni już są w centrum! My jesteśmy Europą, od której oderwać się nie damy. Koledzy trzymajcie się razem, stańcie zgodnie z konstytucją na gruncie obrony Rzeczypospolitej – mówił jeden z nich.
– Nie chcę żyć w Polsce, gdzie władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza jest w jednych rękach. Aktualny projekt PiS-u chce zamknąć usta sędziom. Mają się nie wypowiadać na temat legalności wyboru innych sędziów, na temat tych nielegalnie wybranych i nielegalnie zaprzysiężonych przez rezydenta w Pałacu Namiestnikowskim – Andrzeja Dudę. Gdy będą nieposłuszni będzie się ich dyscyplinowało, znosiło z urzędu, a konstytucja mówi, że sędziowie są nieusuwalni! – podkreślał Bartosz Małaczek, student prawa.
Z drugiej strony słychać było hasła wykrzykiwane przez jedną tylko kobietę: „Politycy w togach” czy „Resortowe dzieci”.