Ożywioną dyskusję podczas ostatniej sesji wśród radnych wywołał zapis w Statucie Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie, na podstawie którego w placówce pojawi się zastępca dyrektora.
Katarzyna Jaworska, radna PiS, miała wątpliwości, czy w bibliotece potrzebne jest stanowisko zastępcy dyrektora. Jak mówiła, do tej pory takiego nie było i placówka funkcjonowała należycie. – Tym bardziej, że mamy teraz nowego, młodego, energicznego, kreatywnego – również wedle opinii komisji konkursowej – dyrektora – mówiła radna.
Jej klubowy kolega Krystian Majewski stwierdził, że obecnie w mieście nie ma pieniędzy na place zabaw czy chodniki, więc jak wytłumaczyć mieszkańcom, że są na nowe stanowiska. – Jestem zwolennikiem większych nakładów na kulturę. Serce moje będzie uradowane, jeśli zwiększą się na nią pieniądze. Chciałbym, żeby mieszkańcy usłyszeli dobrą argumentację dotyczącą zatrudnienia nowego wicedyrektora – mówił Krystian Majewski. – Chciałbym, żeby ta instytucja miała więcej pieniędzy na książki, wernisaże, ale nie jestem przekonany, czy potrzebujemy wicedyrektora. Nie będę za to świecił oczami przed wyborcami.
Radny Wiesław Wanjas z klubu Koalicji Obywatelskiej wyjaśniał, że to na wniosek obecnego dyrektora MBP, Damiana Kruczkowskiego, ma być zastępca, ale bez utworzenia dodatkowego etatu. – Biblioteka to nie tylko wypożyczalnia książek. To jest instytucja kultury, która dla dobrego zarządzania potrzebuje zastępcy dyrektora – tłumaczyła radna Monika Kosińska. Jak przyznała, od kilku lat społecznie współpracuje z MBP realizując projekt „Konin lubi książki” i bardzo często pojawiały się problemy właśnie z tego powodu, że placówka ma tylko dyrektora i pod jego nieobecność nie miał kto podpisać umowy czy podjąć jakiejś decyzji. – Nikt nie ma problemu z tym, że w MDK-u i KDK-u jest zastępca dyrektora. Tym bardziej, że to nie jest tworzenie dodatkowego stanowiska tylko przesunięcie pracownika, który do tej pory był instruktorem bibliotecznym – mówiła Monika Kosińska. – Mówienie, że jest to wbrew mieszkańcom, że musimy świecić przed nimi oczami z powodu marnotrawienia pieniędzy, to jest to zwyczajny populizm. Absolutnie w ten sposób nie marnotrawimy pieniędzy, nie zmieniamy wydatków biblioteki.
– Jestem absolutnie przekonany, że ta jednostka potrzebuje zastępcy dyrektora. Także z tego powodu, że nowy dyrektor jest bardzo aktywny. Nie mam takiego przekonania, że powinien cały czas siedzieć w bibliotece, a być może będą do podpisania umowy – mówił Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina. Za tymi zmianami głosowało 12 radnych (klub KO plus Tadeusz Wojdyński i Tadeusz Piguła z klubu Lewicy oraz radny niezrzeszony Maciej Ostrowski), 8 się wstrzymało (radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Tomasz Andrzej Nowak z klubu Lewicy), a dwóch z PiS – Krystian Majewski i Dominik Szopa – było przeciw zmianom w statucie.