Nie w tym roku, ale najwcześniej wiosną 2020 mają być wymieniane kable w zachodniej części konińskiej przeprawy. To efekt rozmów przedstawicieli miasta, wykonawcy oraz profesora Arkadiusza Madaja, które prowadzone były dzisiaj na Politechnice Poznańskiej.
W spotkaniu wzięli udział dyrektor firmy PORR, czyli następcy prawnego wykonawców mostu Unii Europejskiej oraz Freyssinet, która odpowiadała za sprężanie kabli w przeprawie, miasto reprezentowali wiceprezydent Paweł Adamów, byli też Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i jeden z jego pracowników, a także inżynier, który z ramienia miasta nadzoruje wymiany kabli. Nie mogło zabraknąć profesora Arkadiusza Madaja.
– Firma chciała zastosować technologię polegającą na naprawie i wzmocnieniu tych kabli. My bazując na autorytecie i opinii profesora Madaja chcemy, żeby były one wymienione – wyjaśnia Paweł Adamów. – Widać, że firmie zależy na współpracy.
Wstępnie uzgodniono wymianę 5 skorodowanych kabli w zachodniej części Trasy Bursztynowej, w przyszłym tygodniu mają jeszcze trwać rozmowy, co do szóstego, czy i w jego miejsce powinien pojawić się nowy. Choć wcześniej zapowiadano, że naprawy będą prowadzone jeszcze w tym roku, bo są konieczne, termin ten najprawdopodobniej będzie przesunięty. Najwcześniej stanie się to wiosną przyszłego roku. – Profesor Madaj sugeruje, że będzie to lepsze rozwiązanie. Oczywiście trzeba to uzgodnić z nadzorem budowlanym. Byłoby trudno w okresie jesienno-zimowym przeprowadzić takie prace – dodaje wiceprezydent Adamów. – Nie jest to wielka awaria, że trzeba to natychmiast robić. Spokojnie można z tym poczekać do przyszłego roku.