Ponad 230 osób wyruszyło sprzed kościoła św. Maksymiliana Kolbe w Koninie w 29. Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Pątnicy mają do pokonania ponad 200 kilometrów, aby dotrzeć do Częstochowy 13 sierpnia.
O godzinie 6.00 pielgrzymi modlili się podczas mszy świętej, a w drogę wyruszyli punktualnie o 8.00. Niektórzy po raz pierwszy. – Wiele razy, szczególnie w ważnych chwilach mojego życia, składałem Bogu obietnice, że pójdę na pielgrzymkę, ale do tej pory nie udało mi się ich spełnić – przyznał Piotr Pietrow, który zabrał z sobą żonę i 9-letniego syna Franka. – Chcę podziękować za każdy dzień. Mam nadzieję, że dotrę do Częstochowy.
Już po raz 11. w konińskiej pielgrzymce bierze udział Paweł Gościmiński, który przyznał, że zaczęło się przypadkiem. – W 2009 roku poprosił mnie kolega – powiedział. – I wtedy zasmakowałem w tej atmosferze. Na drugiej pielgrzymce poznałem żonę, a na trzeciej się jej oświadczyłem.
W gronie pątników zauważyliśmy także Witolda Nowaka, wiceprezydenta Konina, który w ten właśnie sposób postanowił rozpocząć swój urlop. – Chcę iść z ludźmi, którzy idą w dobrą stronę – powiedział. – Chcę z nimi pobyć, porozmawiać, poczuć atmosferę. Nie mogę iść całą drogę, bo mam inne plany urlopowe, ale spróbuję pokonać pierwszy etap do Turku.
Wiceprezydent przyznał, że nie jest to jego pierwsza pielgrzymka na Jasną Górę. – Szedłem już sześć razy – powiedział. – Tu panuje dobra energia.
Najstarszy pielgrzym ma ponad 70 lat, najmłodszy 1 rok. Tegorocznej pielgrzymce towarzyszy hasło: „W mocy Bożego Ducha”.