W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Jobs First

Aktualności

Dom konińskiej pisarki nie będzie już niszczał. „To zobowiązanie długi czas na nas ciążyło”

2019-07-16 16:43:16
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Dom konińskiej pisarki nie będzie już niszczał. „To zobowiązanie długi czas na nas ciążyło”

W domu, zmarłej w 2014 roku konińskiej pisarki Janiny Wenedy, powstaną dwie pracownie – ceramiki i rzeźby oraz malarstwa, a poprowadzą je Katarzyna Mijakowska oraz Ewa Gaj.

Należy przypomnieć, że w 2012 roku konińska pisarka Janina Weneda w formie darowizny przekazała miastu swój dom i działkę przy ulicy Staszica. Zgodnie z ustaleniami, obiekt miał być przeznaczony na cele kulturalne, edukacyjne i opiekuńczo-wychowawcze, ale od tamtego czasu nic się w nim nie działo. Niszczał. Poprzedni prezydent Konina, Józef Nowicki, kilka lat temu mówił o tym, że domu nie opłaca się remontować. Wspominał o planie, by go zburzyć i wybudować nowy. – Swoim stylem będzie nawiązywał do Starówki – mówił w 2015 roku Józef Nowicki. – Jednego tylko nie zmienimy, bo to jest zapisane w testamencie, że budynek może być użytkowany tylko na cele publiczne. Inaczej być nie może. Jest wiele organizacji, które mogłyby tam prowadzić działalność. Chciały już wchodzić w obecny stan.

Tak się jednak nie stało. Okazuje się, że po wykonaniu niedużych remontów, może być wykorzystywany. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej nowe władze miasta poinformowały, że dom Janiny Wenedy wreszcie zacznie żyć. – Mówiąc szczerze, żal było patrzeć, jak stoi pusty. Nie chcieliśmy, żeby tak było dalej – mówił Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina. – Spróbowaliśmy rzeczy, która chyba w Koninie nie miała miejsca, to znaczy rewitalizacji poprzez kulturę i znalezienia do tej przestrzeni osób zainteresowanych działalnością kulturalną.

Będą to dwie konińskie artystki – Katarzyna Mijakowska oraz Ewa Gaj. – Podzielą się tym obiektem, jeśli chodzi o prowadzenie swojej działalności i powstaną tam pracownie – ceramiki i rzeźby oraz malarstwa. Ten budynek zacznie żyć pełnią życia – wyjaśnia wiceprezydent Nowak. Będą tam też prowadzone zajęcia edukacyjne, głównie dla młodych mieszkańców. – Być może także w ogrodzie. Mam nadzieję, że to będzie taki ogród sztuk – mówi Witold Nowak.

Remont wykonają na własny koszt artystki, bo miasto nie ma na to pieniędzy. – Zadeklarowały, że przywrócą w środku obiekt do stanu używalności – mówi Witold Nowak. Jest to bezpłatne użyczenie, więc artystki nie zapłacą czynszu, jednak będą ponosić koszty związane z mediami. – Na razie nie bierzemy za to pieniędzy. Nikt nie chciałby tych budynków wynająć za pieniądze – dodaje Witold Nowak.

Jak mówił Piotr Korytkowski, prezydent Konina nie zdarza się często, by mieszkaniec przekazał swój majątek miastu, tak jak zrobiła to Janina Weneda. – Bardzo się cieszę, że w tym roku, po siedmiu latach, testament pani Janiny Wenedy wreszcie zostanie wypełniony przez miasto. Było to zobowiązanie, które przez tak długi czas na nas ciążyło – mówi prezydent Konina. – Myślę, że będzie to pozytywnie postrzegane przez naszych mieszkańców, szczególnie osoby związane z kulturą, ale i te, które nie mogą patrzeć jak majątek miasta niszczeje.

Dom konińskiej pisarki nie będzie już niszczał. „To zobowiązanie długi czas na nas ciążyło”
Dom konińskiej pisarki nie będzie już niszczał. „To zobowiązanie długi czas na nas ciążyło”



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: