Choć wydawało się, że pod koniec lutego na budynku Centrum Organizacji Pozarządowych w Koninie będą zamontowane czujnik smogu i tablica z wyświetlaczem stężenia szkodliwych pyłów, nadal ich nie ma. Są problemy w rozmowach z konserwatorem zabytków.
O tym, że w starej części Konina pojawi się czujnik smogu i specjalna tablica, na której przeczytamy, jakie jest aktualnie stężenie szkodliwych pyłów, mówił podczas styczniowej sesji rady miasta Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. Kilkanaście dni później, czyli w połowie lutego wyjaśniał, że te urządzenia mają pojawić się najpóźniej w ciągu dwóch tygodni. – Myślałem, że to będzie szybciej, ale okazało się, że nawet taką kwestię trzeba uzgadniać z konserwatorem zabytków i przygotować projekt takiego czujnika i tablicy – mówił Paweł Adamów. Dodając, że zostało to już wykonane.
Dlaczego więc urządzenia nie są jeszcze zamontowane? Nadal trwają uzgodnienia z konserwatorem zabytków. Chodzi o kształt tablicy wyświetlającej stężenie szkodliwych pyłów (miasto chciało założyć prostokątną, a konserwator sugeruje kwadratową), a także jej umiejscowienie. Miała być założona na ścianie COP-u od strony placu Wolności, ale podobno oślepiałaby kierowców. – Rozważane są inne budynki niż ten wskazany i inna forma tablicy z wyświetlaczem. Rozmowy jeszcze trwają – poinformowano nas w konińskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu.
Jak się dowiedzieliśmy w konińskim magistracie, jest natomiast zgoda konserwatora zabytków na zamontowanie czujnika smogu.