Tomasz Andrzej Nowak zapowiedział
w imieniu Obywateli Konina, że będą przeciwni łączeniu placówek. Popierać mieliby
wyłącznie połączenie szkoły podstawowej ze schroniskiem. – Podjęliśmy decyzję,
że będziemy w tej sytuacji przeciw. Oczywiście rozważyliśmy wszystkie argumenty,
ale bylibyśmy za tym, żeby poczekać do audytu i dopiero wtedy podjąć decyzję –
mówił.
Radny Jarosław Sidor zauważył, że
ważnym argumentem są pieniądze i oszczędności, które mogą powstać po połączeniu
wspomnianych placówek. – Były dyskusje, że podnosimy podatki, opłaty za śmieci,
ale pytanie: skąd mamy brać pieniądze? Sam podatek od nieruchomości jest za
mały – mówił, po czym zwrócił się do przedstawicieli placówek. – Mam dosyć.
Jako radny nie mogę tylko patrzeć na oświatę, kulturę i sport – dodał. Ze
słowami poprzednika zgodził się Mikołaj Marcinkowski, który podkreślił, że podczas
wczorajszej komisji padła kwota 300 tysięcy złotych, które na ten moment można by
było oszczędzić poprzez połączenie placówek. – Jest to dosyć duża kwota, a
myślę, że mogłaby być większa. Trzeba podejmować odpowiedzialne decyzje w
mieście ze względu na to, jaki mamy budżet. To są ciężkie decyzje o oświacie,
ponieważ w większej kwocie koszty pokrywają samorządy – podkreślał.
Na koniec głos zabrał Witold
Nowak, zastępca prezydenta Konina. – W akcie założycielskim jest zapisane, że w
skład zespołu wchodzą wszystkie trzy placówki. My tworzymy zespół administracyjny,
nie zmieniamy budynków, obiektów. Pragnę uspokoić rodziców, że wasze dzieci
będą chodziły do tych samych budynków. Decyzja radnych tego nie zmieni –
podsumował.
Uchwała nie otrzymała ostatecznie
większości głosów za i nie została podjęta. 11 radnych głosowało za, 11
przeciw, a jeden się wstrzymał.