Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Jak zadbać o widoczność w samochodzie podczas jesiennej szarugi?

Na konwencie wójtów i burmistrzów o elektrowni jądrowej. Pytali w imieniu mieszkańców

Pożar w Dziadowicach. Płonęła sadza i więźba dachowa

Płonęły sadza i więźba dachowa. Pożar gasiło siedemnastu strażaków

Idealny filmowy Sylwester. Świetne filmy i pyszny poczęstunek

Stowarzyszenie Księgowych w Koninie ma już 50 lat

Talent kulinarny zaprowadził Zuzię do programu MasterChef Junior

„Nie zapomnę tego dnia do końca życia”. Ratownicy przekazali karetkę

Dwa pożary sadzy w kominach w jednej miejscowości, w jednym dniu

Pasażerów coś zaniepokoiło. Ewakuacja pociągu Poznań-Warszawa

Podejrzany bagaż zaniepokoił pasażerów pociągu relacji Poznań-Warszawa, a potem postawił na nogi służby: policję i Straż Ochrony Kolei. Na szczęście alarm się nie potwierdził, a skład wyruszył w dalszą drogę.

Trzy pożary sadzy w kominach podczas jednej służby

Nowa szopka w bazylice. Figury zostały sprowadzone z Filipin

Dwa pożary w tym samym czasie!

Pożary sadzy w przewodach kominowych oraz w kotłowniach

Ogórek już kursuje! Trwa Zbarejowany Konin

Ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców Konina cieszą się kursy jelczem, potocznie zwanym ogórkiem, który dziesiątki lat temu na co dzień woził pasażerów po ulicach miasta. Starszym przypomina tamte czasy, młodsi po raz pierwszy mają okazję zobaczyć znane im jedynie z filmów obrazki z czasów PRL-u. Klimat lat 70-, 80, 90-tych panuje także na starówce. A to dzięki pierwszej w historii imprezie pod hasłem „Zbarejowany Konin”.

Rozmowa z makijażystką Sylwią Kowalską. ,,Panna staranna” o piegach

Aerozoloterapia zastosowanie, korzyści i wskazania

Aerozoloterapia zastosowanie, korzyści i wskazania

Czteroosobowa rodzina z Babiaka wróciła do swojego nowego domu. Witali ją znajomi i sąsiedzi

Prace rozpoczęły się w poniedziałek, a dzisiaj pani Agata wraz z dwoma synami: Kubą i Kacprem oraz mamą zamieszkała w domu, w którym nie ma już ogromnego grzyba, a na meblach, jedzeniu i ubraniach nie osadza się pleśń. – Im ten nowy dom bardzo się należał – przyznawali mieszkańcy Babiaka.