Przypomnijmy, że miasto przy ulicy Marantowskiej będzie budowało nowy cmentarz komunalny. Pierwszy etap tej inwestycji szacowany jest na około 27 milionów złotych. Samorząd zdecydował się ubiegać o dofinansowanie w ramach Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Ostatecznie okazało się, że projekt ten nie przeszedł oceny strategicznej. – Złożyliśmy protest i jest już odpowiedź – mówił podczas sesji prezydent Korytkowski. – Protest został negatywnie rozpatrzony przez urząd marszałkowski, natomiast chcemy wyczerpać całkowicie drogę, która nam przysługuje. W ubiegłym tygodniu został złożony pozew do sądu, także jesteśmy cały czas w procesie. Chcemy dochodzić swoich racji.
– Będziemy walczyć o te środki do końca, natomiast w moim przekonaniu nie zostaje nam nic innego jak wziąć kredyt na cmentarz, bo cmentarz trzeba wybudować póki mamy aktualne pozwolenie na budowę i aktualne kosztorysy. Nie wyklucza to dalszej walki o pieniądze, jeżeli udałoby nam się pozyskać środki – mówił Paweł Adamów, z którym rozmawialiśmy na temat budowy cmentarza komunalnego. – Nie składamy broni, będziemy jeszcze walczyć o te środki od marszałka. Uważamy, że projekt jest przede wszystkim bardzo ważny społecznie, służy rozwojowi Wielkopolski Wschodniej.
Według wiceprezydenta
Konina budowa nowego cmentarza powinna rozpocząć się w tym roku. – Bo to już
nie ma czasu, brakuje miejsca na cmentarzu – dodał.