W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Felietony

Skarpetka w majtkach polityków

2022-10-27 15:41:27

Skarpetka w majtkach polityków

Lubiłem chodzić do siłowni, ale pandemia przerwała mi tę przyjemność. Teraz wypadałoby wrócić…

Można było nie tylko naprężać mięśnie, ale także dobrze powyglądać. Wystarczyło założyć nieco mniejszą koszulkę, opinającą ciało, trochę wciągnąć brzuch i… poparadować pomiędzy ćwiczącymi.

Jeszcze bardziej prezentacji służy sport rowerowy. Szczególnie spodenki są fikuśne. Aby skąpe i twarde siodełko nie uwierało, wszywane są w galoty takie gąbkowe pampersy. Kolarz wygląda jakby miał w spodenkach małego pytona.

Na sportowców zapatrzyli się politycy. Prężą się i napinają przed wyborcami, chcąc zrobić jak najlepsze wrażenie. Ale często oszukują. Przypominają modeli z modowego wybiegu, którzy paradując w majtkach, aby podkreślić swoją męskość, wciskają w krocze zwiniętą skarpetkę.

Kiedy słyszę stand up w wykonaniu starszego człowieka, który lekceważy bieg maratoński Donalda Tuska, że czas niby nie najlepszy i on też dałby radę, jeśli miałby sprawne nogi, to myślę: gdyby babcia miała wąsy byłaby dziadkiem, albo: gdyby miała fujarkę…

A ludzie się śmieją. Stand up ogląda chyba niezbyt wybredny elektorat. Rzucić paroma kur.…mi, obrazić kogoś, nazwać hołotą, to repertuar dla chichoczących bez namysłu. I takie zaczynają być teraz polityczne występy.

Tak, a propos… Rozmawiają dwie osoby:

– Napisali, że mózg upiększa człowieka, ale mózgu przecież nie widać.

– Ale jak się go nie ma, to widać.

W jaki sposób przebić się z ambitnym repertuarem? W Polsce wszystko stawiane jest do góry nogami… Świat nam ucieka…

Disco polo dominuje. Aleksander Kwaśniewski w rytm tej muzyki wygrał. Czy Donald Tusk też będzie chciał zatańczyć? Jarosław Kaczyński na pewno.

Stefan Kisielewski spotkał na ulicy swojego politycznego oponenta. Jak opisał: zmiażdżył przeciwnika argumentami. A wtedy on się odezwał: – Ale panu z pyska śmierdzi. I było po dyskusji.

Obawiam się, żeby takie debaty nie dominowały przed zbliżającymi się wyborami w Polsce.

Zapraszam również do przeczytania felietonu, Piszę do Ciebie: Poseł UFO z Konina, w najnowszym wydaniu „Przeglądu Konińskiego”.

Otwarcie 1,5 %