– Panie doktorze, czy jako ordynator oddziału kardiologicznego zauważył Pan więcej pacjentów z zawałem u osób poniżej np. 50 roku życia. Jak to wygląda w ostatnich miesiącach (w porównaniu do lat ubiegłych)?
– Analizując ostatnie miesiące można faktycznie zaobserwować zwiększoną liczbę młodych pacjentów z zawałem serca i także pacjentów z ostrą zatorowością płucną, gdzie nie była tak widoczna w okresie przedpandemicznym. Wiele obserwacji i ostatnich badań wskazuje, że przyczyną może być przechorowanie infekcji COVID-19, bez względu na to, czy przebiegało w sposób ciężki, czy była to lekka infekcja. U wielu ozdrowieńców może dojść do pojawienia się sercowego zespołu pocovidowego, w skład którego wchodzą: zawał serca, zapalenie mięśnia sercowego lub niewydolność serca. Wirus SARS-CoV-2 może negatywnie wpływać na żyły i naczynia, wywołując zapalenie naczyń krwionośnych, uszkodzenie śródbłonka naczyniowego oraz zaburzenia procesów krzepnięcia, co jest przyczyną powstawania choroby zakrzepowo-zatorowej czy zawałów serca. Ryzyko pojawienia się tych powikłań jest nie tylko w okresie trwania infekcji, ale może utrzymywać się dłużej, nawet do 12 miesięcy od przechorowania COVID-19 (Long COVID). Obserwacje wskazują, że kardiologiczne powikłania pocovidowe częściej dotyczą osób młodych, natomiast powikłania płucne bardziej dotyczą osób starszych.
– Czy z wywiadów przeprowadzanych wśród pacjentów wynika, że rzeczywiście przeszły zakażenie koronawirusem?
– Tak, większość pacjentów z zawałem serca przechorowała
infekcję COVID-19 lub podejrzewała u siebie przechorowanie. Można przypuszczać,
a potwierdzają to liczne obserwacje kliniczne, że odległe powikłania tej
infekcji to zwiększenie ryzyka wystąpienia
zawału serca, nie tylko u pacjentów z licznymi czynnikami ryzyka sercowo-
naczyniowego, ale także u pacjentów dotychczas zdrowych, młodych, bez czynników
ryzyka. W oddziale kardiologii mamy do czynienia z wieloma pacjentami,
zwłaszcza z ostrymi epizodami zakrzepowo-zatorowymi (zatory płuc, zakrzepica
żylna kończyn dolnych), u których nie stwierdza się jakichkolwiek przyczyn czy
czynników ryzyka, dlatego należy wiązać, że taką przyczyną odległych powikłań
kardiologicznych jest przebyta infekcja COVID-19.
– A tak dla przypomnienia. Jakie są główne czynniki ryzyka prowadzące do
zawału? Czy można się przed nim uchronić?
– Największe czynniki ryzyka zawału serca to palenie papierosów, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość, hipercholesterolemia, stres, zła dieta. Zmiana stylu życia na prozdrowotny, czyli: zaprzestanie palenia tytoniu, odpowiednią aktywność fizyczną, zdrową dietę i utrzymanie prawidłowej masy ciała pozwala na istotne zmniejszenie ryzyka zdarzeń sercowo-naczyniowych w przyszłości.
– Dziękuję za rozmowę.