– Od zarania wieków wiadomo, że pandemie wywołują silne reakcje emocjonalne: panikę, podejrzliwość w stosunku do drugiego człowieka. Możemy dostrzec u siebie zwiększoną pobudliwość, trudniej jest nam się skoncentrować. Nawet wchodząc w miejsca, takie jak galerie handlowe, gdzie znajduje się dużo osób możemy mieć rozproszoną uwagę. Może być nam trudno dokonać decyzji dotyczących chociażby zakupów– tłumaczy Karina Niedźwiecka. –Występuje też większa męczliwość w czynnościach, które wcześniej nie sprawiały nam żadnego problemu, były wykonywane automatycznie. Teraz może się okazać, że musimy się nad nimi zastanowić, że musimy się przy ich wykonywaniu bardziej pilnować. Może się okazać, że mimo iż do tej pory byliśmy osobą towarzyską, poprzez osamotnienie i odizolowanie trudniej jest nam w tej chwili podjąć zwyczajną rozmowę. Nawet taką o sprawach codziennych. Możemy też dostrzec u siebie, że dominują rozmowy dotyczące problemów, pandemii, zachorowań, osób które utraciliśmy. To są rzeczy z którymi możemy się zetknąć. Trudniej jest nam również wypoczywać, korzystać z możliwości wypoczynku, relaksu. To związane jest z przewlekłym stresem jaki odczuwamy, stresem który wywołuje napięcie w naszym ciele już od wielu miesięcy. To może spowodować, że będziemy odraczać decyzję o tym, aby włączyć się z powrotem w różne czynności. Nawet jeśli to jest zwyczajne wyjście do kina, muzeum czy kawiarni. Może to dotyczyć osób u których stres bardzo wpłynął na obniżenie nastroju albo na podwyższenie poziomu odczuwalnego lęku i zagrożenia.
Jak wyjaśnia psycholog, z drugiej strony może być grupa osób, która tak odczuwa brak niezaspokojenia tych potrzeb, że może się nimi zachłysnąć i wpaść w wir relaksu i korzystania z przyjemności. Może to wpłynąć na jakość wykonywania codziennych zadań pracowniczych i obowiązków. Zdarzają się również zachowania natrętne. Objawy natrętne są związane z obsesyjnym wykonywaniem jakichś czynności. Ciągłe monitowani i mówienie o myciu rąk, zakrywaniu twarzy, może wywoływać nadmierne wykonywanie tych czynności nawet w sytuacjach gdzie jest to niepotrzebne i domagania się tego od innych osób. Dostrzec można kłótnie dotyczące tego, że ktoś nie nosi maseczki, na tym polu dochodzi do wybuchów nagłej, niekontrolowanej złości.
– Z różnymi reakcjami możemy się spotkać zarówno u siebie jak u bliskich, ale także i u osób obcych– wyjaśnia Karina Niedźwiedzka. –Trzeba przyjąć to, że te zmiany w nas następują, ponieważ zmiany w naszym zdrowiu emocjonalnym, psychicznym związane są z naturalnymi mechanizmami obronnymi. Jednak jeżeli jakaś zmiana jest duża i bardzo się nasila i wpływa tym samym na zmianę w naszym funkcjonowaniu i reagowaniu, przez co okazuje się że mamy kłopot z adaptacją, wtedy warto zgłosić się po pomoc specjalistyczną.
Jak jeszcze można sobie pomóc w tych skomplikowanych czasach? Jak radzi psycholog bądźmy dla siebie wyrozumiali, cierpliwi, przyjmujmy to, że coś się zmienia i że mamy prawo nie wiedzieć jak się w tym wszystkim poruszać. Można również przyjrzeć się sobie w kwestii codziennego funkcjonowania, na ile zachowujemy równowagę w kwestii dawkowania sobie bodźców i czynności. Na przykład jeśli lubimy oglądać telewizję i przeglądać portale społecznościowe, nie poświęcajmy całej uwagi na czytanie o pandemii. Nie szukajmy informacji subiektywnych, tylko sięgajmy do źródeł naukowych.