W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Artykuły

Rozmowa z dietetyk Agnieszką Witucką-Sobkowiak. Czy na kolkę dziecka wpływa to, co je matka?

2021-07-14 13:14:46
Rozmowa z dietetyk Agnieszką Witucką-Sobkowiak. Czy na kolkę dziecka wpływa to, co je matka?

W przypadku kolek u niemowląt podstawą jest niewątpliwie konsultacja z lekarzem pediatrą, ale można też szukać pomocy u doświadczonego dietetyka. W związku z tym – właśnie na ten temat – porozmawiamy z dietetyk mgr inż. Agnieszką Witucką-Sobkowiak, która w swojej pracy wykorzystuje nie tylko ogromną wiedzę, ale kieruje się również w niej trzema zasadami. Wymieniając je mówi: – Zawsze swoich pacjentów uważnie słucham. Wyjaśnianiem i wspieraniem niosę możliwie najskuteczniejszą pomoc. Od długiego czasu współpracuje także z naszą redakcją jako specjalista do spraw związanych z żywieniem i żywnością.

Dietetyk Agnieszka Witucka-Sobkowiak specjalizuje się także w opracowaniu programów żywieniowych przy wielu chorobach m.in. nietolerancjach pokarmowych. Jednak inaczej jest, kiedy osoba dorosła może jasno i klarowanie określić co jej dolega, a inaczej kiedy problem dotyczy dziecka, które wyłącznie płaczem sygnalizuje, że odczuwa dyskomfort czy ból brzuszka.

– Przyczyny kolki u dziecka?

– Wbrew pozorom problem pojawienia się kolki u niemowląt jest bardziej złożony, ponieważ przyczyn może być bardzo dużo i zaczęłabym tutaj od obserwacji. To, że się tak wyrażę, najtańsza metoda diagnostyczna, która ma zastosowanie nie tylko w tym konkretnym przypadku. W związku z czym, jeżeli wyeliminujemy przyczyny związane m.in. z napięciem, zmęczeniem czy stresem i założymy, że dziecko rozwija się prawidłowo – oraz nie jest też wcześniakiem – to wówczas istotnie dyskomfort u malucha może być spowodowany także rodzajem podawanego mleka. Nie zawsze jest tak, że dotyczy to konkretnych składników w mleku, ale może oczywiście również tak być, natomiast bardziej przyczyn należałoby doszukiwać się w tym, że ten przewód pokarmowy nie jest jeszcze do końca wykształcony i może być nadmiernie obciążany składnikami, które dziecko otrzymuje razem z mlekiem. Mówię tutaj konkretnie o sytuacji, kiedy dziecko jest karmione mlekiem matki, bo to nie działa tak, że jeśli mama zje na przykład kapustę, to dziecko w tym mleku otrzymuje substancje wzdymające i stąd te kolki. Dlaczego? Ponieważ mleko jest produkowane niejako poprzez krew, a nie bezpośrednio przez to co spożywa mama.

– Nasuwa mi się tutaj od razu kolejne pytanie, a mianowicie, jak to się ma do przekonania, że mama karmiąca musi jednak bardzo uważać na dietę w okresie karmienia piersią m.in. przez ryzyko mogącej się pojawić, z tego powodu kolki?

– To błędne przeświadczenie, które w społeczeństwie pokutuje od lat, ale właśnie lata temu nie dysponowaliśmy specjalistycznymi badaniami ani wiedzą, które daną tezę by mogły najzwyczajniej obalić. W związku z tym korzystając z okazji muszę podkreślić, iż mleko kobiety karmiącej nie jest bezpośrednio produkowane z tego, co je mama. Oczywiście bardzo ważne jest, co ona je, bo ta dieta jest niezwykle istotna i powinna być pełnowartościowa, odżywcza i jednocześnie lekka. Lecz wpływ diety mamy na występowanie u dziecka kolki nie jest jedyny. Nie należy zatem rezygnować z ulubionych produktów i jadłospis w okresie karmienia piersią powinien być urozmaicony. Jednak największy błąd, jaki popełniają kobiety w ciąży, a ma to kolosalne znaczenie dla nowonarodzonego dziecka, i to też może być poniekąd przyczyną występowania kolek, alergii, nietolerancji różnych produktów, że zbyt restrykcyjnie podchodzą one do swojej diety zarówno w czasie ciąży jak i po porodzie. W tym ostatnim przypadku boją się, że to może zaszkodzić dziecku. Wbrew pozorom zbyt restrykcyjne podchodzenie do diety matki karmiącej właśnie szkodzi maluchowi, bowiem nie jedząc zbyt wiele, albo źle dobierając produkty, kobieta może doprowadzić do tego, iż dziecko właśnie będzie się borykało z kolkami. Kiedy więc zakładamy, że kobieta karmi piersią i te kolki się pojawiają, to powodów może być tak naprawdę sporo: napięcie, stres, ale i sposób obróbki przygotowywanej żywności dla mamy. Poza tym nie zawsze musi dziecku dolegać kolka, a mama tak to zakwalifikowała, stąd konieczna jest zawsze konsultacja z lekarzem. Ponadto kiedyś nie było tak wysoko przetworzonej żywności, dlatego pewnie tak często słyszy się o tego rodzaju problemach u dzieci właśnie obecnie. Bywa też tak, że przyszłe mamy już na etapie ciąży odpuszczają sobie dobrze zbilansowaną dietę, co w konsekwencji skutkuje złym programowaniem żywieniowym dzieci już na etapie rozwoju w łonie mamy.

– Czy palenie papierosów ma wpływ na wystąpienie kolki u dziecka?

– Udowodniono, że może ją zainicjować lub zaostrzać. Często rozważaną również praktyką przez lekarzy jest wyłączenie z diety kawy, mocnej herbaty oraz niektórych ostrych przypraw. Ale jeszcze raz podkreślam, iż dowody dotyczące stosowania diet o zmniejszonej alergenności przez matki karmiące piersią czy podawania dzieciom herbatek ziołowych zdaniem ekspertów są nadal niewystarczające.

– A kiedy kobieta nie karmi piersią?

– Rekomendacje są takie, aby jak najbardziej karmić piersią przez minimum sześć miesięcy i tak długo dopóki chce tego matka i dziecko. Ale pomijając już powody, dlaczego mama decyduje się na ,,butelkę”, nie należy jej dyskryminować, ponieważ może być wiele poważnych powodów m.in. tych zdrowotnych, a w tym i depresja poporodowa. Kiedy więc przechodzi ona na ,,butelkę” i lekarz postawił diagnozę, iż dziecku dolegają kolki, to znów należałoby ustalić, czy to kwestia na przykład celiakii, która już się uaktywniła i dziecko w ten sposób reaguje na gluten, a celiakia u niemowlaka i małych dzieci manifestuje się m.in. zaburzeniami prawidłowego wzrostu i rozwoju. Chore niemowlęta i małe dzieci nie chcą więc wówczas jeść i są rozdrażnione, ponieważ boli je wzdęty brzuszek. Często są niższe i lżejsze od swoich rówieśników, blade, a na nogach i rękach łatwo pojawiają się tzw. siniaki. Kiedy zaś celiakia zostanie wykluczona, to trzeba byłoby się zastanowić, czy maluch nie cierpi na nietolerancję jakiś składników w tym laktozy, a znajduje się ona także w mleku matki, choć nie w takiej ilości jak w mleku krowim. Kolejny powód pojawiających się kolek może być uwarunkowany zbyt łapczywym połykaniem mleka, a przez to przedostawaniem się do układu pokarmowego pęcherzyków powietrza, co prowadzi w następstwie do wzdęć i bolesności brzuszka. Nie można też przekarmiać dziecka, bo i to skutkuje podobnymi dolegliwościami.

– Objawy kolki?

– Wymienię tutaj zachowania dziecka, które mogą wskazywać na tego rodzaju dolegliwość. Będą to: naprężanie ciała, podkurczanie nóżek,wzdęty brzuszek i głośne oddawanie gazów. Ta niemowlęca bolączka ustępuje zwykle w od półtora do trzech miesięcy, w rzadkich przypadkach nawet po upływie pół roku.

– Kilka praktycznych wskazówek jak radzić sobie z kolką dziecka…

– Jeśli maleństwo jest karmione butelką, warto wypróbować wersję antykolkową, która ogranicza połykanie przez malucha powietrza. Z kolei jeśli chodzi o sam smoczek, najlepiej wybrać taki, który będzie miał nie za duże i nie za małe dziurki, aby mleko z butelki nie wypływało zbyt szybko.

I na koniec taka ciekawostka: jeśli matki w okresie karmienia piersią dbają o dobrze zbilansowana dietę, będą szybciej chudnąć. Natomiast jeśli ta dieta będzie na tym etapie zbyt uboga, a po zakończeniu karmienia piersią, zaczną one ulegać kulinarnym zachciankom żywieniowym, szybko może pojawić się u nich tzw. efekt jo-jo. (na rastrze)

- Dziękuję za rozmowę.


Śledź nas na