W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Artykuły

To sztuka, której się trzeba nauczyć

2023-05-11 13:20:07
To sztuka, której się trzeba nauczyć

Nie ma o czym dyskutować! Nie ma lepszego pokarmu dla maluszka niż mleko matki! I choć nadal niektórzy młodzi rodzice preferują butelkę, karmienie piersią staje się coraz bardziej „trendy”. Czy rzeczywiście więcej matek decyduje się na karmienie piersią i jakie z tego wynikają korzyści? Zapytaliśmy o to Dorotę Tralewską, Certyfikowanego Doradcę Laktacyjnego, położną oddziałową Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie.


– Zacznijmy od początku. Czy młode mamy chętniej niż kiedyś karmią piersią? Jak to wygląda z Pani obserwacji w oddziale?

– Inicjacja karmienia piersią po porodzie drogami natury następuje w sali porodowej, po cięciu cesarskim w sali pooperacyjnej i podejmuje się jej większość kobiet. Teoretycznie powinna być to czynność łatwa, przychodząca naturalnie wraz z macierzyństwem. I to tyle jeśli chodzi o teorię. W praktyce jest to duże wyzwanie, które sinusoidalnie niesie lepsze i gorsze chwile. Na sukces laktacyjny składa się wiele czynników, takich jak: wiedza matki o korzyściach karmienia piersią, przygotowanie do porodu i macierzyństwa, tu wiodącą rolę pełnią położne rodzinne i szkoły rodzenia. Jednym z ważniejszych determinantów jest wsparcie partnera i wzorce rodzinne. Młode mamy z miłością i oddaniem deklarują chęć karmienia piersią, lecz często brakuje im wiary w swoje ogromne możliwości, jakimi obdarowała je natura. Tu z pomocą przychodzą położne pracujące w oddziale szpitalnym, jak i położne rodzinne, które opiekują się mamą i noworodkiem po wypisie do domu. W sytuacjach trudnych pomocy można szukać u Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego.

– Jakie korzyści z takiego karmienia wynikają dla maluszków?

– Trudno ująć w kilku zdaniach, w jak wielu aspektach pokarm matki ma decydujący wpływ na dobrostan dziecka i to na wielu płaszczyznach. Mleko kobiece to żywność funkcjonalna, czyli jej zadaniem jest nie tylko dostarczenie kalorii, składników pokarmowych w idealnych proporcjach, ale również przeciwciał, immunoglobulin, oligosacharydów, komórek macierzystych i wielu innych składników, które niejednokrotnie są dopiero odkrywane. Przykładem może być kompleks HAMLET, który niszczy i wydala z organizmu komórki nowotworowe. Dzieci karmione piersią mniej chorują, lepiej się rozwijają i mają bardzo silną więź z matką.


– Jakie korzyści z karmienia piersią czerpią mamy?

– Korzyści w najprostszy sposób można podzielić na bliższe i dalsze. Mama po porodzie jest pełna obaw, czy podoła wszystkim oczekiwaniom, czy będzie tak, jak wyobrażała sobie swoje pierwsze kroki w nowej roli. Przystawienie noworodka do piersi uruchamia kaskadę hormonalną, która pomaga nawiązać nierozerwalną więź, trwającą nawet wtedy, gdy dziecko staje się dorosłym i opuszcza rodzinne gniazdo. Karmienie piersią wpływa pozytywnie na przebieg połogu oraz powrót do formy sprzed ciąży. Jeśli chodzi o korzyści dalsze, to zmniejsza się ryzyko chorób metabolicznych, otyłości, zachorowania na raka sutka i jajnika.

– Jaki jest optymalny czas na karmienie piersią?

– W społeczeństwie, o ile roztkliwia nas noworodek przy piersi matki, tak już często nie podzielamy tych uczuć widząc karmionego dwu- lub trzylatka. Matki często mogą usłyszeć cały wachlarz komentarzy i niechcianych porad. Prawda jest taka, że na każdym etapie drogi mlecznej pokarm kobiecy zmienia swój skład, a samo karmienie piersią nabiera innego wymiaru. Dziecko do pierwszego roku życia w głównej mierze zaspokaja potrzeby żywieniowe, natomiast starsze ceni sobie bardziej aspekty emocjonalne. Karmienie powinno trwać tak długo, jak życzy sobie tego matka i dziecko. AAP (American Academy of Pediatrics) o karmieniu piersią mówi: ,,(…) nie istnieje górna granica długości ani dowody na szkodliwość, w sferze psychiki lub rozwoju przy karmieniu piersią do 3. roku życia lub dłużej”.

– Czy są jakieś przeciwwskazania do karmienia piersią?

– Z medycznego punktu widzenia jest ich bardzo mało. Poważne choroby matki takie jak AIDS, HIV-
seropozytywność, narkomania, alkoholizm (regularne spożywanie dużych ilości). Niektóre infekcje o podłożu wirusowym lub bakteryjnym wymagają czasowego odstawienia od piersi z postępowaniem mającym na celu utrzymanie laktacji, aby po wymaganym czasie karencji powrócić do karmienia piersią. Przeciwwskazaniem do karmienia dziecka mlekiem matki jest galaktozemia. Często odstawienie od piersi jest decyzją pochopną, a w następstwie nieodwracalną. Karmienie dziecka pokarmem gatunkowo swoistym jest najlepszą inwestycją w zdrowie dziecka, która przyniesie wymierne korzyści również w życiu dorosłym.

– A co z tzw. „brakiem pokarmu”, na które skarżą się niektóre młode mamy?

– Bardzo mały odsetek matek nie jest w stanie karmić swojego dziecka naturalnie. W tej sytuacji uzasadnione jest podawanie preparatów zastępczych. Niedobór pokarmu występuje, gdy wkradną się nieprawidłowe zachowania podczas laktacji. Podawanie smoczka uspokajacza w zamian przystawienia do piersi, pochopne dokarmienie mieszanką mleczną, nieprawidłowa technika przystawiania do piersi (prowadzi często do uszkodzeń brodawki, bólu i w konsekwencji do zaniechania karmienia piersią) oraz wszechogarniający marketing producentów preparatów zastępujących mleko matki, doprowadza do pozornego lub rzeczywistego niedoboru pokarmu. W tym momencie najważniejsza jest świadomość i wiedza matki, którą może zdobyć w szkole rodzenia, od swojej położnej rodzinnej, Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego, lekarza prowadzącego ciążę lub w internecie na stronach dedykowanych laktacji. Najważniejsza jest decyzja matki, w jaki sposób chce karmić swoje dziecko i to powinno być uszanowane przez osoby znajdujące się w jej otoczeniu. Powinna otrzymać pomoc w każdej sytuacji, niezależnie od sposobu, w jakim karmi dziecko i trzeba pamiętać, że karmienie za pomocą butelki ze smoczkiem to też sztuka, której się trzeba nauczyć.

To sztuka, której się trzeba nauczyć
To sztuka, której się trzeba nauczyć

Śledź nas na