Nieuczciwy przedsiębiorca, który oferował mieszkańcom powiatu konińskiego pobudowanie tanio i szybko pomników dla ich zmarłych, pod koniec listopada zawiesił działalność gospodarczą. Nie oznacza to jednak wcale, że jego klienci odzyskali swoje pieniądze. – Tam gdzie zaczął robić nagrobki to je pozabierał, ale pieniędzy klientom nie oddał. Tam gdzie wziął zaliczki też ich nie zwrócił – mówiła Bernadeta Szmytka, Powiatowy Rzecznik Konsumentów.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu na cmentarzach w powiecie konińskim odwiedzający groby bliskich znajdowali ulotki kamieniarza, który deklarował tanio i szybko ,,postawić pomnik”. Szybko okazywało się, że pobiera pieniądze, często całą wartość, a na cmentarzu nic się nie dzieje. To były kwoty nawet rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Co prawda zamawiający pomniki podpisywali potwierdzenia, że przedsiębiorca przyjął od nich pieniądze, ale te dokumenty pozostawiały wiele do życzenia. – W umowie nie ma szczegółowego opisu. Jest napisane na przykład, że nagrobek zostanie wykonany według zdjęcia, ale zdjęcia nie ma. W ogóle nie ma informacji, kiedy usługa zostanie wykonana. To przedsiębiorca spoza powiatu konińskiego, bo z naszymi problemu nie ma – tłumaczyła nam wtedy Bernadeta Szmytka.
Dzisiaj już wiadomo, że wspomniany przedsiębiorca zwiesił działalność gospodarczą. – W sprawach, w których występowałam, tam gdzie zaczął robić nagrobki to je pozabierał, ale pieniędzy klientom nie oddał. Tam gdzie wziął zaliczki też ich nie zwrócił. Klienci się orientowali, że nawet nie bardzo jest z czego ściągnąć pieniędzy w razie prawomocnego wyroku sądowego. Podobno wszystko przepisał – mówiła Bernadeta Szmytka.