Wczoraj w kilkunastu polskich miastach, dziś w
Koninie, odbył się Czarny Protest na znak sprzeciwu wobec planów zaostrzenia
ustawy antyaborcyjnej. Na transparentach widniało wiele haseł, wiele też głośno
wykrzyczano: „Rząd nam ciąży”, „Średniowiecze już było”, „Myślę, czuję, decyduję”,
„Chcemy dzieci z miłości i wyboru, a nie gwałtu i terroru”. – Prawa kobiet, to prawa człowieka. Nie ma
mowy o przestrzeganiu praw człowieka w kraju, w którym kobiety nie mogą decydować
czy i kiedy zostaną matkami. Prawo do aborcji nie oznacza, że aborcja to jedyna
opcja, oznacza tylko tyle i aż tyle, że mamy wybór – mówiła Emilia
Wasielewska, organizatorka dzisiejszego spotkania.
Kilkakrotnie podkreślano, że nawet obowiązujące obecnie prawo antyaborcyjne dyskryminuje kobiety. – To co mamy teraz to nie kompromis, to kompromitacja. Ten „kompromis” zawierali mężczyźni w garniturach z mężczyznami w sukienkach, nie kobiety, których on dotyczy! Aborcja jest wtedy, gdy ktoś nie chce mieć dziecka i powinna być dozwolona, legalna, bezpieczna i rzadka! A rzadka będzie wtedy, gdy będziemy mieć rzetelną edukację seksualną, bezpłatny dostęp do środków antykoncepcyjnych, kiedy będziemy naprawdę mieć prawa jak w cywilizowanym świecie – mówiła Monika Kosińska, zwracając uwagę choćby na zmiany w prawie pracy. – Proszę pomyśleć o tym, jak chce się teraz traktować kobiety w ciążach, które tak bardzo chronimy, pozwalamy by zwalniano je z pracy. Zamiast pomyśleć o tym, jak bardzo potrzebują wsparcia, finansowego i nie tylko, rodziny wychowujące niepełnosprawne dzieci, które tak bardzo chcemy chronić – mówiła.