W sieci nie brakuje obraźliwych komentarzy. Poseł Tomasz Nowak poczuł się dotknięty jednym z takich i złożył sprawę do sądu. Wygrał. Hejter musi zapłacić 800 zł kary. – Jeśli będą się pojawiły takie wypowiedzi, to każdą będę zaskarżał – zapowiada dziś.
Rok temu, gdy podczas strajku nauczycieli na placu Wolności pojawiła się Ewa Kopacz, na jednym z konińskich portali ukazał się artykuł na ten temat, a później także obraźliwy komentarz. – Wystąpiłem w sposób zdecydowany do sądu i jest wyrok za tę wypowiedź. Decyzja sądu opiewa na 800 zł plus koszty sądowe – mówi poseł Tomasz Nowak. – Będę bezwzględnie występował przeciwko mowie nienawiści do sądu o wyroki, które będą przywracały godność słowu i temu, co się wypowiada – zapowiada dziś. W uzasadnieniu czytamy, że „słowa poniżyły pokrzywdzonego w opinii publicznej i naraziły go na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska lub rodzaju prowadzonej działalności”. Wyrok jest nakazowy, a 800 zł kary zostanie przekazane na rzecz skarbu państwa.