„Trzy razy veto”, „Wolność równość demokracja”, „Prezydencie nie podpisuj”, „Precz z kaczorem dyktatorem”, „Dla dzieci, dla wnuków”, „Pięści w górę, obalimy dyktaturę”! – takie hasła skandowali dzisiaj przed Sądem Rejonowym w Koninie manifestujący w obronie trójpodziału władzy i niezawisłych sądów. Ze świecami, biało-czerwonymi flagami i transparentami pojawiło się ponad 200 osób.
– Do głowy nam nie przyszło, że w wolnej Polsce będziemy wychodzili na ulice w obronie demokracji. Boimy się, że wraca to, co było – mówiła pani Henryka z Konina, która przed sądem pojawiła się z mężem, synem oraz znajomymi. – Chcemy żeby rządzący zauważyli, że tylu obywateli takiej formie sprawowania władzy mówi stanowcze „nie”.
– Im nas więcej, tym głośniej możemy wyrazić swój sprzeciw wobec sytuacji polityczno-społecznej. Łączymy się z warszawiakami i z całą Polską. Trzeba mieć nadzieję, może nasz głos będzie usłyszany w Pałacu Prezydenckim. Może prezydent przemyśli pewne rzeczy i zawetuje tę ustawę. Przecież jest prezydentem wszystkich Polaków, w nim nasza nadzieja – mówiła pani Iwona, która na manifestację przyszła w towarzystwie męża Krzysztofa.
W gronie zgromadzonych przed konińskim sądem znalazło się wielu młodych ludzi. Przychodziły rodziny z dziećmi. Najmłodszym uczestnikiem był 6-tygodniowy Kubuś, którego na rękach przyniósł ojciec Piotr. – Mój syn zasłużył na to, żeby żyć w dobrym kraju – mówił ojciec.
Jutro o godzinie 17.00 przed Sądem Okręgowym w Koninie odbędzie się kolejna manifestacja.