Kilkudziesięciu rolników protestowało dzisiaj przeciw ustawie o ochronie zwierząt. Zebrali się w Liścu Wielkim (gmina Stare Miasto) i pojechali do Konina. Nie wjechali jednak do centrum miasta. – Konin jest już wystarczająco zablokowany – mówili. Kiedy kilkudziesięcioma ciągnikami przyjechali na rondo obok Ferio, niemożliwe było uniknięcie korków. Przez kilka minut kierowcy czekali na przejazd, bo przepuszczali protestujących rolników.
Rolnicy wyjechali z Liśca Wielkiego około 10.30. W kolumnie dojechali do Konina. Na rondzie przy Ferio trzeba było czekać kilka minut, by tamtędy przejechać. Kierowcy – jednak widząc ciągniki – przepuszczali je. Rolnicy w Koninie wjechali na ulicę Szpitalną, zawrócili na rondzie i udali się na drogę krajową w kierunku Rychwała. – Nie zgadzamy się z tak zwaną „piątką Kaczyńskiego”. Ta ustawa bezpośrednio uderza w nasze gospodarstwa i rodziny. Nie produkujemy już własnego samochodu, nie produkujemy już własnego samolotu, żadnego urządzenia elektrycznego. To co u nas powstaje jest produkowane przez obcy kapitał. Taką marką, z którą możemy wyjść na świat, jest nasze rolnictwo i jego produkty. Jeśli ten projekt wejdzie w życie nasze rolnictwo zacznie umierać – mówił Paweł Kwieciński, rolnik i jednocześnie radny gminy Stare Miasto.