Kilkadziesiąt osób odpowiedziało
na zaproszenie prezydenta Piotra Korytkowskiego i przyszło do Szkoły Podstawowej
nr 15 na „spotkanie otwarte”, którego celem - jak podkreślił prezydent - było wsłuchanie
się w głosy, oczekiwania oraz problemy najbardziej nurtujące mieszkańców konińskich
osiedli.
Już po stu dniach prezydentury, czyli w
marcu, Piotr Korytkowski zapowiedział, że będzie chciał rozmawiać z
mieszkańcami na ich osiedlach. Pod koniec czerwca, wraz ze swoimi zastępcami
Witoldem Nowakiem i Pawłem Adamowem, odwiedził Łężyn, czyli najbardziej
oddalone od centrum osiedle. Tym razem wybrał południowe dzielnice miasta, a
zaproszenie skierował przede wszystkim do
mieszkańców osiedli: Osada, Pawłówek, Przydziałki, Starówka oraz Wilków.
- Niestety, nie brakuje osób, które wieszczą dla Konina powolną stagnację -
mówił prezydent Piotr Korytkowski. - Jest duży niepokój, co będzie dalej.
Wziąłem sobie za plan, aby temu zapobiec. Jednak konieczna jest państwa opinia
wspierająca oraz zaangażowanie we współpracy. Na nowo piszemy strategię
rozwoju miasta. Mam nadzieję, że również dzięki państwu odpowiemy na pytanie:
jak w przyszłości powinien wyglądać Konin?
Prezydent podkreślił, że to dopiero 10
miesięcy jego rządów i funkcjonowania nowego urzędu. - Myślę, że przez ten czas
dużo już zrobiliśmy - powiedział i oddał głos uczestnikom. Wśród spraw, które poruszyli
był stan dróg, potrzeba placów zabaw, alkohol na osiedlach, itd.