Jak działacze konińskiego PiS-u komentują film „Tylko nie mów nikomu”? Nie wszyscy go oglądali, ale zapowiadają, zrobią to, gdy skończy się kampania wyborcza. – Na zbrodnie pedofilii nie ma zgody w Prawie i Sprawiedliwości – mówi poseł Witold Czarnecki.
PiS dziś ruszyło z kampanią „Obroń swoje prawo” zachęcając jednocześnie do pójścia do wyborów 26 maja. – Walczymy dzisiaj o sprawy najważniejsze, żeby Polska była normalna, żeby z owoców wzrostu gospodarczego korzystali wszyscy, a nie ci, którzy mają jakąś szczególną pozycję – mówił Witold Czarnecki, lider PiS-u w regionie. Jednym z haseł kampanii jest „nie dla euro”. – Chociaż nie mówimy, że nigdy, ale nie teraz – dodał poseł Czarnecki. PiS mówi też „nie” seksualizacji dzieci i ich adopcji przez pary homoseksualne czy „stop” nielegalnej imigracji.
Przy okazji konferencji zapytaliśmy, czy PiS mówi też „nie” pedofilii nawiązując do filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich, który obejrzało już kilka milionów osób. – Wprowadziliśmy ustawę, która powoduje, że pedofile są oznaczani. I ona dzisiaj funkcjonuje w Polsce. Kiedy było nad nią głosowanie, partią, która się wstrzymała, czyli krótko mówiąc tego nie poparła, była Platforma Obywatelska. Jesteśmy za wysokimi karami i ściganiem pedofilów, niezależnie kto jest sprawcą tego haniebnego czynu – mówił poseł Czarnecki. Filmu jeszcze nie widział, ale dodał, że z całą pewnością go obejrzy.
Poseł Ryszard Bartosik też filmu nie widział. – Jak będę miał na to czas i sposób to obejrzę, ale tutaj nie chodzi tylko sytuację związaną z Kościołem. Pedofilia jest we wszystkich środowiskach, PiS skutecznie zwalcza ten haniebny problem – powiedział Ryszard Bartosik, który jest kandydatem do Europarlamentu z wielkopolskiej listy PiS-u. Na niej znalazł się również radny wielkopolski Robert Popkowski. Filmu też nie widział. – Kampania wyborcza zajmuje mi tak dużo czasu. Myślę, że po niej zdążę ten film obejrzeć i skomentować – powiedział.
Jak stwierdził poseł Czarnecki, nawiązując do filmu, chodzi o to, żeby nie wybierać jakiejś grupy i mówić, że to zjawisko powszechne. – W grupie, w której występuje w sposób bardzo nieznaczący, bo tego materiału pewnie za dużo nie było, bo chyba tylko 8 przypadków w filmie pokazano, natomiast to jest powszechne w wielu grupach – wśród artystów, trenerów. Dobrze byłoby to obiektywnie pokazać. Jak jeden z komentatorów powiedział, jest pewne naruszenie skali, bo wszystko koncentruje się tylko na księżach katolickich, a dobrze byłoby to pokazać całkowicie i obiektywnie. To powinno być wszędzie i bezwzględnie ścigane – powiedział Witold Czarnecki.