W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Żabka

Turek

Właściciel skatował rocznego psa na śmierć!

2025-04-18 12:09:00
Właściciel skatował rocznego psa na śmierć!

Wyjątkowym okrucieństwem, a wręcz bestialstwem, wykazał się 54-letni mieszkaniec powiatu tureckiego, który zaciśniętymi pięściami skatował rocznego, bezbronnego psiaka. Choć weterynarz robił wszystko, co było w jego mocy, życia zwierzęcia nie udało się uratować. Bezduszny właściciel powinien teraz liczyć się z surową karą więzienia. Grozi mu od 3 nawet do 5 lat pobytu za kratkami.

Zaalarmował kurier

Do szokującego incydentu doszło w pierwszej połowie marca na terenie gminy Malanów. Kurier rozwożący paczki, zauważył niepokojące sceny rozgrywające się na jednej z mijanych przez niego posesji. Na podwórku gospodarz bił niewielkiego, młodego psiaka. Ciosy zadawał w okolice łba, głównie pyska i nosa zwierzęcia.

Kurier zareagował natychmiast i zdecydowanie! Zatrzymał się i zwrócił uwagę okrutnemu właścicielowi. Ten przestał bić czworonoga, a na pytanie dlaczego w ogóle to robił, odpowiedział, że się zdenerwował bo… pies ciągle wybiegał za bramę.

Dostawca paczek, wstrząśnięty widokiem nieprzytomnego zwierzęcia leżącego z zakrwawionym pyszczkiem, zaalarmował turecką policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, postanowili przewieźć psa do weterynarza. Lekarz stwierdził uraz czaszkowo-mózgowy, z obrzękiem mózgowia i urazem móżdżku. W efekcie doszło do niewydolności krążeniowo-oddechowej, zatrzymania akcji serca oraz śmierci zwierzęcia.

Pierwotnie okrutny właściciel usłyszał zarzut znęcania się nad psem rasy mieszanej, ale po tym, jak nie udało się uratować czworonoga, prokurator zmienił kwalifikację na znęcanie się „ze szczególnym okrucieństwem”, które doprowadziło do śmierci kundelka. Kodeks karny oraz ustawa o ochronie zwierząt przewidują za to od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.

O wysokości kary zadecyduje sąd i można tylko mieć nadzieję, że stan upojenia alkoholowego nie będzie dla 54-letniego właściciela żadnym wytłumaczeniem. Mężczyzna, kiedy dokonywał zbrodni wobec bezbronnego czworonoga miał aż 2,5 promila alkoholu!

Znęcał się nad krowami

W ostatnim czasie, to niestety, niejedyny przypadek znęcania się nad zwierzętami na terenie powiatu tureckiego. W połowie lutego 40-letni rolnik z gminy Władysławów usłyszał zarzut znęcania się nad pięcioma krowami, które bił po głowach drewnianym trzonkiem od wideł, powodując u nich widoczne okaleczenia.

O okrutnym zachowaniu wobec bydła powiadomiła policję żona mężczyzny, która – jak się okazało – również doświadczała przemocy. 14 lutego na miejsce przyjechał patrol interwencyjny powiatowego inspektoratu weterynarii. Jak się dowiedzieliśmy w Prokuraturze Rejonowej w Turku, sprawa jest w toku, a powołany biegły lekarz weterynarii wyda opinię, czy obrażenia, jakie odniosły zwierzęta doprowadziły w jakimś stopniu do upośledzenia ich funkcji życiowych. Od tego będzie zależeć postawienie ostatecznego zarzutu.

40-letni hodowca bydła, podczas przesłuchania przyznał się do winy i wyjaśnił, że bił krowy sporadycznie, pod wpływem emocji. Denerwowało go, że kiedy odgarniał obornik, zwierzęta nie chciały się przesunąć albo nadal załatwiały się w tym miejscu. Agresję wobec bydła potęgowały również, jak przyznał mężczyzna, problemy w rodzinie.

Na tym etapie grozi mu do 3 lat więzienia.

PK-praca_grafik

Śledź nas na