Skargę mieszkańca
rozpatrywała komisja skarg, wniosków i petycji. Jej przewodniczący Marek
Marciniak szczegółowo omówił działania, jakie podjęli członkowie komisji. Pismo
skarżącego wpłynęło do przewodniczącego Rady Powiatu Kolskiego 7 lutego br. Ten
przekazał je do rozpatrzenia komisji skarg, wniosków i petycji. – Komisja
rozpatrywała sprawę na posiedzeniu 14 kwietnia 2025 roku z udziałem dyrektora Powiatowego
Zarządu Dróg w Kole Grzegorza Kujawy oraz radcy prawnego Starostwa Powiatowego
w Kole. W pierwszej kolejności dokonała analizy pisma skarżącego. Komisja
ustaliła, że udzielenie pełnej i poprawnej, merytorycznej odpowiedzi przez
starostę kolskiego na zadane przez skarżącego pytania wymagało dokonania
uzgodnień z pracownikami Powiatowego Zarządu Dróg w Kole, którzy posiadają
kompetencje w zakresie poszczególnych kwestii drogowych i inwestycyjnych
zawartych w piśmie z 7 lutego 25 rok. Po ustaleniu faktów odpowiedź starosty kolskiego
udzielona została skarżącemu 18 marca 2025 roku. W opinii komisji skarg,
wniosków i petycji skarga jest bezzasadna, ponieważ pismo skarżącego nie
zostało sformułowane jako wniosek w trybie ustawy z 6 września 2021 roku o
dostępie do informacji publicznej. Należy podkreślić, że wymiana korespondencji
między starostwem powiatowym oraz Powiatowym Zarządem Dróg a skarżącym trwa od 2016
roku. A odpowiedzi na poszczególne pisma były zawsze ze strony wyżej
wymienionych urzędów merytorycznie udzielane w terminie. Reasumując, zarzuty
zawarte w skardze pana MK nie znajdują uzasadnienia. Wobec powyższego uznaje
się skargę za bezzasadną – czytał uzasadnienie Marek Marciniak, przewodniczący
komisji.
Głos zabrał radny Waldemar Koligot. – Czy ta sprawa jakoś jest specjalnie skomplikowana? Czy jakieś czynności administracyjne były wszczęte? Bo państwo powołujecie się na kpa (kodeks postępowania administracyjnego), a tak naprawdę tam są 2 paragrafy, które mówią o sposobie rozwiązania tej sprawy. Jeżeli nie była zatytułowana jako wniosek, zapytanie, to tak naprawdę, jeśli dotyczy konkretnych rzeczy, jest to zapytanie i powinno być udzielone zgodnie z tymi datami, które tam są. To jest 39 dni, czyli o 9 dni jest przekroczony termin. Uważam, że skarga jest zasadna – mówił.
– Panie radny, tak jak czytałem w uzasadnieniu, starosta kolski Robert Kropidłowski dokonał odpowiedzi. Również odpowiedzi udzielił dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Dlatego skarga jest bezzasadna z uwagi na fakt, że pozwolę sobie przeczytać jeszcze raz – odpowiedzi udzielono. Natomiast zwłoka wynikła z tego, że na udzielenie merytorycznej odpowiedzi panu MK – z uwagi na fakt, że pan zadaje nam pytania od 2016 roku – potrzebowaliśmy my wszyscy, pan starosta, pan dyrektor, my jako komisja więcej czasu. Musieliśmy przeprowadzić pewne czynności zmierzające do tego, żeby udzielić merytorycznej odpowiedzi w oparciu o podstawę prawną i zasadną. Najważniejszą przesłanką jest fakt, że pan nie skierował pisma w oparciu o podstawy prawne, o udzieleniu informacji publicznej i to, co teraz przed chwileczką powiedziałem, spowodowało tę niewielką zwłokę parudniową, ale żeby nie zakłamywać rzeczywistości, powtarzam – odpowiedzi zostały udzielone z małą zwłoką, która wynikała z tego, że musieliśmy dostarczyć merytoryczne odpowiedzi panu MK – odpowiedział Marek Marciniak.
– Ja też nie podważam tego, że państwo mieli czas na to, czy potrzebowali czasu, tylko jakby informuję, że niezależnie od tego czy tam jest wniosek, zapytanie, trzeba informacji udzielić, jeżeli jest konkretne zapytanie o coś. Może ten pan rzeczywiście wysyła często pisma, ale jest taki artykuł 36, który mówi, że jeżeli to się przedłuża, państwo stwierdzacie, że trzeba się doinformować w wydziale dróg, to się pana informuje, że ta odpowiedź zostanie przesłana w terminie późniejszym. I na to są przepisy. Dlatego jeżeli chodzi o przepisy i powołujemy się na kpa, to tak uważam, że jest zasadne, bo przekroczony jest termin i tylko to – mówił radny. Przewodniczący komisji po raz kolejny powtórzył, że odpowiedź została udzielona, skarga jest bezzasadna, dlatego, że nie było wymienionej odpowiedniej podstawy prawnej przez pana MK. Ostatecznie uchwałę za bezzasadną uznało 17 radnych głosami za, przy jednym głosie przeciwnym (Waldemar Koligot) i jednym głosie wstrzymującym się (Robert Kropidłowski).