Od ponad dziesięciu lat dzielą się niezwykłymi lokalnymi historiami. Katarzyna Połom, Bogdan Michalski i Artur Paprzycki na swoim blogu opisują dawne dzieje mieszkańców Zagórowa, które wychodzą nawet poza granice naszego kraju. Edukują, odkrywają dawne dzieje, a nawet łączą rozdzielone rodziny. Każda historia jest wyjątkowa i zasługuje na jej spisanie.
Zagórów – Miejsce z Historią to blog prowadzony przez miłośników lokalnych dziejów gminy Zagórów w powiecie słupeckim. Powstał w wakacje 2013 roku z inicjatywy Katarzyny Połom i Artura Paprzyckiego. - Myśleliśmy o stronie jako o muzeum wirtualnym, pełnym zdjęć i krótszych opisów. Wyszło jednak trochę inaczej, wcale nie gorzej – wspominała Katarzyna. - W założeniu mamy, aby blog nie składał się tylko z suchych faktów i nudnych artykułów. Te teksy mają zaciekawić, pobudzić do myślenia, wspomnieć, czy też rozbawić. To mają być opowieści o historii małego miasteczka i zwykłych ludzi, którzy ją tworzyli – mówiła o idei bloga.
Jak powiedzieli nam autorzy bloga, pozyskiwanie informacji to dla nich niezwykła przygoda. Wiedzę czerpią nie tylko z archiwów, ale przede wszystkim z rozmów z ludźmi. To w końcu oni tworzą historię, która potem jest opisywana na stronie Zagórów – Miejsce z Historią. - Ludzie zgłaszają się do nas z prośbą, czy nie moglibyśmy pomóc w znalezieniu ich rodziny za granicą. Często te historie wychodzą poza nasz region, czy ojczyznę. Najbardziej to satysfakcjonuje, że nasza twórczość ma moc sprawczą, że rozdzielone rodziny po wielu latach siebie znajdują, że ludzie przypominają sobie dawne dzieje – powiedział z sentymentem Bogdan Michalski.
- Każda z tych historii jest ciekawa i zasługuje na jej spisanie. Nie zawsze jest kolorowo. Czasem te historie są trudne. Trzeba się zastanowić, czy wszystko można publikować. Relacje w rodzinach są różne. Niektóre tematy bywają kontrowersyjne. Nie chcemy, aby dochodziło do spięć. Często są to bardzo intymne wyznania, ludzie się przed nami otwierają – mówiła o swojej twórczości Katarzyna Połom. - Przed wstawieniem artykułu jest dylemat, czy opublikować wszystko, czy tylko część. Jak pogodzić ze sobą dwie historie, które są ze sobą sprzeczne. Trochę tej gimnastyki jest. Trzeba to wyważyć. Mimo tych trudności to jest bardzo fascynujące. W większości przypadków nie mieliśmy jakiś większych problemów – dodał Bogdan.
Katarzyna, Bogdan i Artur zgodnie stwierdzają, że ich pasja jaką jest prowadzenie bloga stanowi istotną część ich życia. Najbardziej satysfakcjonuje ich fakt, że blog ma moc sprawczą.
