W tradycji słowiańskiej jednym z rytuałów związanych z letnim przesileniem
było poszukiwanie kwiatu paproci, który
miał zapewniać powodzenie, bogactwo i szczęście.
Dla ortodoksyjnych botaników takie
poszukiwania mogą być metaforą wewnętrznej sprzeczności. Paprocie przecież nie
wytwarzają kwiatów. - Są jednak gatunki,
których kłosy zarodnionośne (części paproci, na których skupione są zarodniki)
mogą przypominać kwiatostany – podkreślają leśnicy. - Czy były to nasięźrzały,
którymi kobiety nacierały swoje ciała aby dodać im magicznej atrakcyjności? Czy
może podejźrzony (polecamy jako łamaniec językowy i wyzwanie ortograficzne)? Mogły
to być również długosze królewskie, które właśnie „kwitną”, a ich liście
podobno lekko opalizują w świetle księżyca. Macie jeszcze kilka godzin żeby
sprawdzić.
ach
zdj. i info Regionalna Dyrekcja Lasów
Państwowych w Poznaniu (fot. MM i Łukasz Krzakiewicz)