W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Koło

Czy trzeba będzie pchać rower przez most? Sugeruje to nowa tabliczka

2021-07-28 16:38:33
Czy trzeba będzie pchać rower przez most? Sugeruje to nowa tabliczka

„Rowerzysto, przeprowadź rower chodnikiem do przejścia dla pieszych” – taka tabliczka pojawiła się przed mostem na Kanale Ślesińskim przy nowej drodze pieszo-rowerowej łączącej ul. Staromorzysławską z ul. Jana Pawła II w Koninie. – W ten sposób świetne połączenie, realizowane z budżetu obywatelskiego traci swą użyteczność. Co nam po drodze dla rowerów, skoro dalej musimy rower pchać? – czytamy na facebookowym profilu Rowerowy Konin. Co na to władze miasta? – Tam ciągle jest procedowana ostateczna organizacja ruchu, ale rzeczywiście ta tablica nie powinna się tam pojawić – odpowiada Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.

O zamontowaniu tabliczki z takim napisem poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych Rowerowy Konin, zamieszczając przy tym obszerny komentarz pod hasłem „To będzie KOMPROMITACJA”. – „Obok tabliczki pojawiły się też znaki „zakaz wjazdu” i „koniec drogi dla rowerów”. Rowerzyści, jadący w stronę osiedla Laskówiec, nie mają tu możliwości włączenia się do ruchu ogólnego w jezdni (co skądinąd jest słuszne). Wg nowego oznakowania należy z roweru zejść i go pchać po chodniku” – czytamy. – „Napis kieruje do przejścia dla pieszych, które nie stanowi infrastruktury dla rowerzystów i nie można przez nie przejeżdżać na rowerze. Równie dobrze rowerzystów można by kierować np. do najbliższego promu. Odległość do przejścia przez ul. Skrótową wynosi prawie 250 m”.

Przedstawiciele Rowerowego Konina już wcześniej zapoznali się z projektem budowlanym tej inwestycji. – „Wiedząc o tym, jak ułomna ma być organizacja ruchu rowerowego w tym miejscu, w trakcie budowy kilkakrotnie wnioskowaliśmy o dopuszczenie ruchu rowerowego na rzadko używanym przez pieszych odcinku chodnika wzdłuż ulicy Jana Pawła II, będącym „naturalnym” przedłużeniem nowej drogi oraz o umożliwienie włączenia ruchu rowerowego w ulicę Skrótową. Rowerzyści byliby tu zobowiązani do ustępowania pierwszeństwa pieszym i jazdy z prędkością pieszych (jeżeli tacy by się pojawili). Nie jest to rozwiązanie idealne, ale skoro droga dla rowerów tu nie powstanie, to dzięki temu rowerem można by legalnie dojechać do najbliższej ulicy. Zapewniłoby to względną spójność sieci rowerowej na wylocie z miasta. Apelowaliśmy o to również w trakcie spotkań roboczych z urzędnikami. Ostatnią wiadomość w tej sprawie wysłaliśmy do Zarządu Dróg Miejskich oraz prezydenta Pawła Adamowa w ubiegły piątek – odpowiedzi brak. Jak widać, nasze postulaty nie zostaną uwzględnione. Zamiast tego powstaje kolejna „śmieszka” rowerowa, która prowadzi donikąd i tabliczka, która kompromituje nasze miasto. Na pośmiewisko narażeni będziemy w sposób szczególny, ponieważ rowerami jeżdżą tu nie tylko koninianie, ale również np. turyści rowerowi zmierzający do Lichenia. Tak wygląda sieć rowerowa tworzona przez kierowców, której głównym celem jest chyba wyeliminowanie rowerzystów z jezdni, aby nie przeszkadzali w jedynie słusznym ruchu samochodów. Wyobrażacie sobie tabliczkę o treści: „kierowco, przepchnij samochód do najbliższego skrzyżowania”? Pewnie nie. W przypadku ruchu rowerowego zarządcy przychodzi to bez zmrużenia oka. Warto w tym miejscu wspomnieć, że podobną tabliczkę, sugerującą prowadzenie roweru chodnikiem, prawie uroczyście zdjęto w ubiegłym roku przy obecności mediów z ul. Kościuszki w Poznaniu w ramach wprowadzania ułatwień dla rowerzystów (wyznaczono pasy w jezdni). Konin idzie w przeciwną stronę i właśnie sobie takie „ułatwienie” zafundował. A do osiedla Laskówiec jak nie można było dojechać ciągami rowerowymi, tak nadal się nie da. Sytuacja ta dobitnie pokazuje, jak wygląda polityka rowerowa Konina, a w zasadzie do czego prowadzi jej brak. Takiej infrastruktury rowerowej nie chcemy. Nie zachęca ona do wybrania roweru jako środka komunikacji. To zaprzeczenie hasła promocyjnego „Konin Zielone Miasto Energii”. Konin był i ciągle jest miastem smrodzących samochodów. Niestety”.

Dzisiaj na temat zamontowanej tabliczki rozmawialiśmy z Pawłem Adamowem, zastępcą prezydenta Konina. Jak przyznaje, w pełni zgadza się z postulatem Rowerowego Konina. – Rozmawiałem też z Zarządem Dróg Miejskich, żeby to było zrobione w taki sposób, żeby rowerzyści nie musieli się zatrzymywać na drodze, tylko mogli przejechać przez kanał normalnie. ZDM jest w trakcie procedowania tych propozycji Rowerowego Konina, bo inwestycja nie została jeszcze odebrana. Tam też ciągle jest procedowana ostateczna organizacja ruchu, ale rzeczywiście ta tablica nie powinna się tam pojawić – wyjaśnia Paweł Adamów. – Szczegóły zna ZDM, natomiast uzgodnienie jest takie, że to będzie dostosowane do propozycji Rowerowego Konina. Przez ostatni rok bardzo mocno naciskałem na Zarząd Dróg Miejskich, aby ściśle współpracował z Rowerowym Koninem i tych spotkań było sporo.

Jak wyjaśnia wiceprezydent, w ZDM jest też osoba, która kontaktuje się z Rowerowym Koninem. – Znaczną część przesyłanych propozycji udaje się zrealizować, natomiast wiele też nie, bo siłą rzeczy albo brakuje środków, albo spotyka się to z oporem społecznym innych grup, na przykład pieszych czy kierowców. Staramy się to wypośrodkować – dodaje Paweł Adamów.

Czy trzeba będzie pchać rower przez most? Sugeruje to nowa tabliczka
Czy trzeba będzie pchać rower przez most? Sugeruje to nowa tabliczka
Czy trzeba będzie pchać rower przez most? Sugeruje to nowa tabliczka
Marcin Szafrański

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





do Amelii
A co by się stało jakby dalej mógł korzystać tą samą drogą i pieszy i rowerzysta ?
Ammella
A co by się takiego stało, gdyby ktoś na chwilę zszedł z roweru i go przeprowadził dla własnego b e z p i e cz e ń s t w a.!
Tak prawda
Koniński urzędnik to przede wszystkim idiota