Policjanci z Kłodawy zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Kłodawa, który usiłował kilkakrotnie użyć znalezioną kartę bankomatową. Sprawa wyszła na jaw, po tym jak ekspedientka zgłosiła policji fakt kradzieży alkoholu przez tego mężczyznę.
30 września do Komisariatu Policji w Kłodawie zgłosiła się pracownica jednej ze stacji paliw i powiadomiła o kradzieży alkoholu ze sklepu. Kobieta oświadczyła, że dzień wcześniej znany jej z widzenia mężczyzna próbował zapłacić za alkohol kartą bankomatową. Niestety do transakcji nie doszło, ponieważ karta była zablokowana. 34-latek zamiast zapłacić za zakupy, wyszedł nie uiszczając opłaty. Ekspedientka fakt ten zgłosiła policji dopiero następnego dnia, licząc, że mieszkaniec gminy Kłodawa powróci uregulować należność. Nie uczynił tego, więc zawiadomiła policjantów.
Niedługo po otrzymaniu tej informacji, funkcjonariusze z Kłodawy zatrzymali 34-latka. Jak się okazało, mężczyzna posiadał przy sobie kartę płatniczą, która nie była jego własnością. Szybko wyszło na jaw, że stał się jej przypadkowym posiadaczem. Nie miał zamiaru oddać jej prawowitemu właścicielowi i kilkukrotnie próbował nią płacić za zakupy. Na szczęście właściciel dokumentu szybko się zorientował, że kartę zgubił i natychmiast ją zablokował. W ten sposób uniemożliwił nieuczciwemu znalazcy dokonanie płatności do 50 złotych bez podawania numeru PIN.
Zgodnie z przepisami polskiego prawa, próba wypłacenia pieniędzy z cudzego konta poprzez użycie karty bankomatowej jest kwalifikowana jako usiłowanie kradzieży z włamaniem, dlatego sprawca odpowie za przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.