Organizatorem wydarzenia był Szymon
Kronowiecki, trener i koordynator turniejów Rummikub w województwie
warmińsko-mazurskim, który pochodzi z Konina. – Dzisiaj organizujemy pierwsze mistrzostwa Konina w Rummikub. Jest to
wydarzenie historyczne, bo tutaj nie było jeszcze turnieju planszówek w sali
sesyjnej, a to jest jeden z piękniejszych zabytków naszego miasta – mówił.
Gra, która łączy pokolenia
Rummikub to gra logiczna, w
której liczy się spostrzegawczość i taktyka. – Polega ona na
pozbyciu się wszystkich klocków ze swojej tabliczki. Są to liczby od 1 do 13 w
czterech kolorach. Gracze układają je w sekwencje lub grupy – sekwencja to
liczby po kolei w jednym kolorze, a grupa to takie same liczby w różnych
kolorach – tłumaczył organizator.
Zasady turnieju były ściśle
określone. – Gracze będą grać na czas – 40 sekund na ruch oraz 50 minut na
rundę w przypadku trzech gier. Natomiast jeśli będą cztery gry, to czas wydłuży
się do godziny i pięciu minut – wyjaśniał Szymon Kronowiecki.
W Mistrzostwach Konina wzięło
udział około 60 zawodników z całej Polski – od Śląska po Pomorze. Najmłodszy
uczestnik miał zaledwie sześć lat, a najstarszy – prawie osiemdziesiąt. – Jestem
z tego bardzo dumny, bo Rummikub łączy pokolenia – podkreślał organizator.
Szósta runda Grand Prix
Wielkopolski
Choć turniej był premierowy w Koninie, nie odbywał się w oderwaniu od większego cyklu. – W Koninie jest to pierwszy turniej, natomiast jest to szósta runda Grand Prix Wielkopolski. Było już kilka turniejów w ramach tego cyklu, kolejne będą jeszcze w Rawiczu i Śremie – mówił Szymon Kronowiecki.
Jak dodał, organizacja takiego
wydarzenia nie byłaby możliwa bez wsparcia samorządu. – Ogromne podziękowania
dla prezydenta za wsparcie i za salę, ale też dla pani starosty powiatu
konińskiego, bo naprawdę bez ich pomocy taki turniej byłoby ciężko
przeprowadzić – mówił.
Przed rozpoczęciem rozgrywek głos
zabrał między innymi Zenon Chojnacki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Konina,
który powitał uczestników. – Bardzo się cieszę, że tu jesteście. Zawsze wtedy,
kiedy ludzie się spotykają, powstaje z tego jakieś dobro i mam nadzieję, że teraz
też tak będzie. Cieszę się szczególnie z dzieci, które tu są, ponieważ nie
siedzą przed smartfonami, nie oglądają telewizji, tylko towarzyszą i kibicują.
Życzę wszystkim miłej zabawy i oczywiście cieszymy się, że możemy państwa
gościć w Koninie – powiedział.
Plany na przyszłość
Szymon Kronowiecki zapowiedział,
że jeśli turniej spotka się z pozytywnym odbiorem, Konin może na stałe wpisać
się w kalendarz rummikubowych wydarzeń. – Jeśli odbiór będzie bardzo dobry, widzę
potencjał na przyszłość. Są plany, aby ta impreza zagościła w ramach Dni
Konina, które odbędą się w czerwcu przyszłego roku – zdradził.
Na razie jednak najważniejsze były emocje przy stołach. Po czterech rundach, obejmujących w sumie czternaście gier, najlepsi gracze mogli liczyć na nagrody i , być może, awans do Mistrzostw Polski.