Z Mateuszem Morawieckim do Konina przyjechali też inni politycy Marcin Horała i Szymon Szynkowski vel. Sęk. W auli ANS przy ulicy Popiełuszki nie zabrakło parlamentarzystów i samorządowców Prawa i Sprawiedliwości z regionu.
„Wszystko zostało zahamowane” – mówi były premier
Były premier w swoim wystąpieniu mówił między innymi o elektrowni jądrowej w Koninie. – To byłby ratunek dla tej części Polski, ale to także ważny element całego układu elektroenergetycznego dla naszej ojczyzny – mówił Mateusz Morawiecki. Odniósł się w tym kontekście do obecnego rządu. – Przez 1,5 roku ich rządów nic się nie zadziało w kwestii budowy elektrowni jądrowej. Jest gorzej. Powstrzymane zostały procesy środowiskowe, oceny projektu, uzgodnienia z właścicielami technologii Westinghouse, Koreańczycy. Wszystko zostało zahamowane – mówił Mateusz Morawiecki. – Badaliśmy kwestię zapotrzebowania na wodę. Ta część Polski versus inne. Bez ich wymieniania, tutaj jest woda. Tu są warunki spełnione, potrzebne do tego, żeby elektrownia jądrowa powstała. Niech wybrzmi stąd bardzo mocny głos, że przygotowaliśmy cały proces. Właściciel przedsiębiorstwa cały czas jest gotowy do realizacji tej inwestycji. Rozmawiałem z Koreańczykami, z Amerykanami z Westinghouse. Oni też są gotowi. Wiecie czego brakuje? Decyzji po stronie rządu RP. Z tym mamy do czynienia dzisiaj w Koninie.
Poseł Bartosik krytykuje prezydenta Konina
W kontekście tej inwestycji stwierdził, że poprzedni rząd doprowadził do takiego momentu, kiedy można było wbijać łopatę. – Jak w Centralnym Porcie Komunikacyjnym – dodał Mateusz Morawiecki. O lokalnych sprawach mówił też Ryszard Bartosik, poseł PiS, który zaprosił na to spotkanie z politykami tej partii. – Konin jest najlepszym przykładem, jak Tusk szkodzi naszej ojczyźnie. Zabrali nam elektrownię jądrową, projekt hydrologiczny – 150 milionów, niezmiernie ważny dla przeprowadzenia tego przedsięwzięcia, zabrali nam projekt budowy kolei z Konina do Turku, uderzają w naszych rolników wprowadzając w życie umowę Mercosur i zielony ład. W zamian koninianie dostali program, który ma im to rekompensować. To program tzw. sprawiedliwej transformacji, którą w regionie konińskim nazywamy niesprawiedliwą transformacją. W istocie taka ona jest. Z tego programu mieli korzystać górnicy i samorządy. A nie widzimy żadnych rezultatów – mówił Ryszard Bartosik. – Jeden przykład, ale bardzo znamienny. Prezydent Konina złożył wniosek, który miał być prorozwojowym z programu sprawiedliwej transformacji na – uwaga – budowę cmentarza w Koninie. Nie zaakceptowano mu tego wniosku, ale prezydent się odwołuje i mówi, że pójdzie do sądu, bo według niego to jest projekt prorozwojowy. Tak wygląda polityka Platformy Obywatelskiej. Nie mamy nic przeciwko cmentarzom, one są potrzebne, jest życie i śmierć, ale czy akurat z tego projektu potrzeba realizować to przedsięwzięcie? Tak to wygląda w Koninie.