W mieszkaniu na 3 piętrze przy ulicy Wyszyńskiego w Turku eksplodowała butla z gazem. Poszkodowane zostały prawdopodobnie dwie osoby: lokator, którego do szpitala zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz sąsiadka z mieszkania obok. Podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich mieszkańców, nie wiadomo bowiem czy wybuch nie naruszył konstrukcji stropu budynku.
Dziś (poniedziałek 28 września), około godziny 17.00 Turek postawiła na nogi potężna eksplozja. Jak informuje Mateusz Latuszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku, na trzeciej kondygnacji bloku przy ulicy Wyszyńskiego 14 doszło do wybuchu butli z gazem. Siła wybuchu była tak duża, że uszkodziła okna w budynku stojącym obok. W mieszkaniu w momencie eksplozji był mężczyzna, którego do szpitala odtransportowano śmigłowcem LPR. Poważnie ranna została prawdopodobnie także kobieta z mieszkania obok. Do akcji ratunkowej zadysponowane zostały jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Turku oraz ochotnicy z Turku, Przykony, Cisewa, Malanowa, Kowali Pańskich, a także Kowali Księżych i dziesiątki policjantów. Funkcjonariusze odcięli sąsiednie ulice, bowiem wokół miejsca zdarzenia natychmiast zaczęły gromadzić się tłumy gapiów. Akcja ratunkowa trwa nadal, a mieszkańcy bloku zostali ewakuowani. Istnieje bowiem zagrożenie, że w pięciokondygnacyjnym budynku została naruszona konstrukcja stropu. Większość z nich dzisiejszą noc spędzi u najbliższych. Na miejscu oprócz służb ratunkowych są także przedstawiciele władz Turku.
ki