Żłobek w Krzymowie nie zostanie otwarty tak jak planowano na początku stycznia. Termin musi być nieco przesunięty, bo w placówce nie ma jeszcze potrzebnego wyposażenia. - Niestety, jest koniec roku i dostawca nie jest w stanie do 6 czy 7 stycznia dowieźć takich akcesoriów jak leżaczki, nocniczki czy dywany. A są to rzeczy niezbędne – mówiła Danuta Mazur, wójt gminy Krzymów.
Drobne kłopoty ma gminny żłobek w Krzymowie. I w związku z tym zamiast na początku stycznia zostanie oddany do użytku prawdopodobnie w połowie miesiąca. – Dwukrotnie ogłaszaliśmy przetarg na różne wyposażenie do żłobka. A ponieważ to kontrolowana inwestycja i wiąże się z przyjęciem najmłodszych pociech, więc chcemy, by wszystko było zgodnie z prawem. Niestety, jest koniec roku i dostawca nie jest w stanie do 6 czy 7 stycznia dowieźć takich akcesoriów jak leżaczki, nocniczki czy dywany. A są to rzeczy niezbędne. Jest możliwość przesunięcia terminu otwarcia placówki. Taki temat został już zgłoszony do wojewody. Oczekujemy na odpowiedź. My jesteśmy przygotowani. Dyrektor został powołany, kadra też. Obiekt jest gotowy. Czekamy na realizację tej ostatniej części – mówiła wójt podczas ostatniej sesji Rady Gminy Krzymów.