Wzdłuż nowo oddanej drogi w Woli Podłężnej, w gminie Kramsk, wreszcie zaświeciły się lampy. – Czekaliśmy na światło prawie dwa miesiące, a przez ten czas żyliśmy w egipskich ciemnościach – mówią mieszkańcy okolicznych domów.
Chodzi o blisko 2-kilometrowy odcinek, który podczas remontu został pokryty równym asfaltem oraz chodnikiem. Nowa nawierzchnia ciągnie się od ronda w Woli Podłężnej do skrzyżowania ulic Licheńskiej ze Szkolną i Rudzicką. Wzdłuż jezdni ustawione zostały lampy. I właśnie one stały problemem dla miejscowych. – Drogę oddano do użytku już na początku grudnia, ale do tej pory nie świecą się lampy – skarżyli się jeszcze niedawno mieszkańcy Woli Podłężnej.
W piątek wieczorem lampy wreszcie zaczęły działać. Powodem dwumiesięcznej zwłoki, jak się dowiedzieliśmy w Zarządzie Dróg Powiatowych, były problemy proceduralne. W końcu wszystkie formalności z zakładem energetycznym zostały załatwione. – Nareszcie przestaniemy się bać, że nas ktoś napadnie, albo potrąci samochód. Kierowcy też będą mieli znacznie lepszą widoczność ! Lepiej późno, niż wcale – komentują miejscowi.