Dziś rano słupeccy strażacy pędzili do miejscowej lecznicy, gdyż na jednym z oddziałów włączył się alarm przeciwpożarowy. Na szczęście interwencja nie była potrzebna.
Dziś, o godzinie 9.55 dyżurny słupeckiej komendy straży pożarnej zadysponował ratowników do szpitala, gdzie włączył się alarm przeciwpożarowy na oddziale ginekologicznym. Jak relacjonują druhowie OSP Słupca, po dojeździe i rozpoznaniu sytuacji okazało się, że alarm wywołany został przez piecyk do ogrzewania. Działania trwały około 20 min. Na miejscu pracowały: 3 zastępy JRG Słupca i 1 OSP Słupca.
zdj/OSP Słupca