W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Kleczew

Zamknięcie mostu coraz bliżej. Powiat będzie sparaliżowany!

2023-06-04 10:00:00
Zamknięcie mostu coraz bliżej. Powiat będzie sparaliżowany!

Mariusz Zaborowski, burmistrz Ślesina, na Konwencie Wójtów i Burmistrzów Aglomeracji Konińskiej podjął temat remontu mostu w Ślesinie. Okazało się, że to poważny problem, który może spowodować w powiecie paraliż komunikacyjny. Według Andrzeja Operacza, wójta Skulska, dotyczyć to będzie całej północnej część powiatu.

– To dla nas bardzo poważna sprawa, bo dotyczy głównie gmin Ślesin i Skulsk. Po rozebraniu mostu w Ślesinie, nawet jeśli będzie projekt organizacji ruchu dla osobowych przez Bernardynkę, a ciężarowych przez Konin, spotkamy się z sytuacją , że mieszkańcy i tak pojadą sobie tak, jak będzie im pasowało. Jedyna możliwość to Żółwieniec, a następny jest most Koszewo i dalej pewnie tą polną drogą powiatową. Część inwestycji zrobiła tam gmina Skulsk. Natomiast zwracam uwagę, że na mojej drodze powiatowej jest bardzo zniszczony odcinek. Zrobiliśmy kawałek z panem starostą, bo trochę dołożyła gmina Ślesin (wydaliśmy tam chyba około 600 tysięcy). Mamy do pierwszego osiedla wybudowany odcinek drogi, natomiast reszta ma poobrywane zupełnie krawędzie, nie miną się tam dwa samochody. Tam jest mnóstwo wczasowiczów, mnóstwo domków letniskowych. A za chwilę te wszystkie auta tamtędy pojadą. Moi mieszańcy jeżdżą głównym mostem, ale pojadą przez Żółwieniec, Głębockie w kierunku Sompolna. Sompolno pewnie tak samo pojedzie, bo nie będzie miało innej drogi. To naprawdę jest duży problem – mówił Mariusz Zaborowski. Stwierdził, że to ważne sprawy nie tylko dla samorządów Ślesina i Skulska, ale także Wierzbinka i Sompolna.

Objazdy problemu nie rozwiążą?

Według Andrzeja Operacza, wójta Skulska, cała północna część powiatu będzie przez długi czas sparaliżowana. – Północna, a nawet centralna część, bo na tym moście opiera się główny trakt komunikacyjny na szlaku Wielkiej Pętli Wielkopolski. Tak naprawdę żadne objazdy tego problemu zupełnie nie rozwiążą – stwierdził. Gmina Skulsk wyremontowała kilka kilometrów dróg w ostatnim czasie. – Przebudowaliśmy drogę Koszewo-Gawrony, łącząc dwie drogi powiatowe. W ubiegłym roku od pana starosty dostaliśmy drogę powiatową. W tej chwili jestem po podpisaniu umowy na pierwszy odcinek drogi powiatowej, łącznie to 1,5 km. Pierwszy – około 800 metrów – jest odcinkiem gruntowym, śródpolnym, drugi śródleśnym. Ten drugi jest w gorszym stanie, mocno zarośnięty krzewami i drzewami. To droga jednokierunkowa. Tam minąć się dwoma samochodami osobowymi to kłopot, nie mówiąc o większych. Nie rozwiążemy problemu komunikacji w tej części powiatu poszerzeniem drogi asfaltowej w gminie Ślesin dopóki nie będzie możliwości dojechania do niej od strony gminy Skulsk, od strony mostu w Koszewie. Czy pan panie wójcie puści ciężki ruch na most w Żółwieńcu? To jak ci ludzie będą jeździć? Tylko mostem w Koszewie. Innej drogi nie ma – mówił.

Otwarcie 1,5 %
Marszałek może dać 400 tysięcy

Jest możliwość uzyskania dofinansowania – 400 tysięcy zł – od marszałka. – Taki wniosek złożyłem, pod warunkiem, że do 15 czerwca powiat koniński zadeklaruje współfinansowanie drogi powiatowej, którą użyczył gminie. Jeśli ze strony starostwa taka deklaracja wpłynie uzyskamy pieniądze. Zamiast 300 tysięcy, które gmina Skulsk w tę drogę włoży, mamy szansę zainwestować milion. Decyzja leży w rękach rady powiatu. Naszym wspólnym celem powinno być rozwiązanie tego problemu, zwłaszcza że nikt tutaj nie prosi o 5 milionów, a 300 tysięcy. Wstępne wyliczenia pokazują, że te środki pozwoliłyby ten pierwszy odcinek drogi gruntowej zamknąć drogą asfaltową. Zostałby nam drugi odcinek na przyszły rok. Pewnie moglibyśmy w podobnej konfiguracji finansowej go zrealizować przy tak naprawdę niewielkim udziale środków ze strony powiatu i samorządu gminnego. I ten ważny problem rozwiązać – mówił Andrzej Operacz.

Sylwia Cichocka, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, zaproponowała, by objechać te drogi. – Wypisać co jest wymagane i rozmawiać z zarządem dróg wojewódzkich, by oni – jeśli nie wykonają sami – to chociaż, żeby partycypowali w kosztach realizacji, ponieważ to będzie ze względu na zamknięcie ich obiektu. My wszyscy wiemy, którędy pojadą ci ludzie – mówiła.

Starosta Stanisław Bielik wyjaśniał, że w tej chwili każde nowe zadanie powiatu musiałoby być sfinansowane z kredytu. – Żebyśmy mogli jakąkolwiek deklarację złożyć muszę mieć uchwałę rady powiatu. Już zostałem przećwiczony na budowie drogi dojazdowej do mostu w Zastrużu. Prosiłbym, żebyście dobrze opisali przebieg tej drogi, w jaki sposób ją zmodernizować. Prosiłbym, żeby to było w minimalnym zakresie – stwierdził Stanisław Bielik.

Milena Fabisiak

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: